„Jest zupełnie ludzkie, aby nie czuć się okej” – rozmowa z Darią Abramowicz, psycholożką sportu pracującą m.in. z Igą Świątek

Gościnią kolejnego odcinka „Talku życia” jest Daria Abramowicz – psycholożka sportu, odpowiedzialna za sukcesy (oraz wsparcie w porażkach) m.in. Igi Świątek. W rozmowie dowiemy się, co się dzieje w głowie młodych sportowców, czy aktywność fizyczna może przynosić więcej złego niż dobrego oraz jak rodzic powinien wspierać swoje dziecko w odkrywaniu swojego sportowego konika. Zdekonstruujemy również szkodliwy mit sportowca – tytana, a także poznamy kulisy pracy z pierwszą rakietą świata.

Rozmowę przeprowadziła Anna Choszcz-Sendrowska ze Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce.

Zapraszamy do odsłuchania.

Wzmacnianie więzi z nastolatkiem, a zdrowie psychiczne w dorosłym życiu.

Uważna rozmowa, wspólne posiłki czy docenianie działań swojego dziecka – brzmi banalnie? Bynajmniej! Osoby, które nie doświadczyły w dzieciństwie poczucia bycia kochanym aż 7-, a nawet 10-krotnie częściej podejmowały próby samobójcze i 11-krotnie częściej samookaleczały się.1 Z odstępnych danych wynika również, że młodzież w wieku licealnym odczuwa czasem osamotnienie i emocjonalne porzucenie przez rodziców (19 proc. dziewcząt i 12 proc. chłopców)2. Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce, wychodząc rodzinom z pomocą opublikuje serię darmowych e-booków. Pierwszy z nich, pt. „Wzmacnianie więzi z nastolatkiem” jest już dostępy na stronie organizacji. 

Zmiany w rozwoju fizycznym, psychicznym, jak i emocjonalnym nastolatka mogą dziać się gwałtownie i zaskoczyć nie tylko dziecko, ale i samych rodziców. – Jako dorośli musimy pamiętać, że dojrzewanie jest przede wszystkim szansą rozwojową, choć owszem – może też nieść za sobą wiele ryzyk. Jednak to my, jako dorośli mamy moc, by wspierać dziecko w radzeniu sobie z emocjami, odnajdywać w kontaktach społecznych czy poznawczo rozwijać. A mocą tą jest nic innego jak uważna i jakościowa relacja z własnym dzieckiem. – komentuje Aleksandra Sikorska, psycholożka w Stowarzyszeniu SOS Wioski Dziecięce w Polsce. – Nastolatki, które są bezpiecznie przywiązane do swoich rodziców radzą sobie z problemami w bardziej konstruktywny sposób, rzadko zachowują się agresywnie, a także mają mniej problemów ze zdrowiem psychicznym. – dodaje.

Zmiany w rozwoju fizycznym, psychicznym, jak i emocjonalnym nastolatka mogą dziać się gwałtownie i zaskoczyć nie tylko dziecko, ale i samych rodziców. – Jako dorośli musimy pamiętać, że dojrzewanie jest przede wszystkim szansą rozwojową, choć owszem – może też nieść za sobą wiele ryzyk. Jednak to my, jako dorośli mamy moc, by wspierać dziecko w radzeniu sobie z emocjami, odnajdywać w kontaktach społecznych czy poznawczo rozwijać. A mocą tą jest nic innego jak uważna i jakościowa relacja z własnym dzieckiem. – komentuje Aleksandra Sikorska, psycholożka w Stowarzyszeniu SOS Wioski Dziecięce w Polsce. – Nastolatki, które są bezpiecznie przywiązane do swoich rodziców radzą sobie z problemami w bardziej konstruktywny sposób, rzadko zachowują się agresywnie, a także mają mniej problemów ze zdrowiem psychicznym. – dodaje.

Od czego zacząć?

Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce wychodzi rodzicom z pomocą, publikując serię darmowych e-booków. Pierwszy z nich jest już dostępny na stronie https://wioskisos.org/ebook/. Celem akcji jest, m.in. pomoc w lepszym rozumieniu nastolatków, dostrzeganiu ich problemów oraz wsparcie w budowaniu pełnej zaufania relacji.

Dołącz do rozmowy

A już 12 kwietnia o godz. 18:00 na profilu SOS Wiosek Dziecięcych na Instagramie odbędzie się live, podczas którego Aleksandra Sikorska, autorka e-booka, psycholożka oraz trenerka PRIDE – programu szkoleniowego dla kandydatów na rodziców zastępczych i adopcyjnych, porozmawia z Magdaleną Mikołajczyk, autorką profilu matkojedyna. Tematem rozmowy będzie budowanie bezpiecznej więzi z nastoletnim dzieckiem.

Aby wesprzeć misję Stowarzyszenia przekaż swoje 1,5% podatku na rzecz podopiecznych SOS Wiosek Dziecięcych. Wystarczy, że wpiszesz nr KRS 0000 056 901 w odpowiednią rubrykę formularza PIT.

Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce od początku wojny wspiera ukraińskie dzieci i ich rodziny, które po 24 lutym 2022 musiały uciekać przed wojną.

Rok temu uruchomiliśmy specjalny program doraźnej pomocy finansowej dla rodzin będących pod opieką Koalicji na Rzecz Rodzinnej Opieki Zastępczej oraz dla rodzin zastępczych rozproszonych po całej Polsce. Program pomaga doraźnie zaspokoić najważniejsze potrzeby wielodzietnych rodzin zastępczych, które z dnia na dzień musiały zostawić całe swoje życie.

W 2022 roku przekazaliśmy bony prawie 1500 osobom. W marcu 2023 ruszyliśmy z II edycją programu. Doraźną pomoc finansową w postaci bonów w kwietniu otrzymały rodziny będące pod opieką Koalicji na Rzecz Rodzinnej Opieki Zastępczej, a w maju otrzymają także rodziny zastępcze, które zgłosiły się do nas bezpośrednio (po otrzymaniu od nas wiadomości e-mail potwierdzającej zakwalifikowanie się do programu).

SOS Wioski Dziecięce alarmują: Coraz więcej zgłoszeń do pieczy zastępczej i za mało kandydatów na rodziców!

Rodzice SOS pilnie poszukiwani! Dane dotyczące pieczy zastępczej w Polsce są alarmujące. Znacznie rośnie liczba dzieci kierowanych do pieczy zastępczej. W 2022 roku Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce otrzymało ponad 700 zapytań o możliwość przyjęcia dzieci do opieki zastępczej. Ze względu na brak kandydatów na zastępczych Rodziców SOS, organizacja mogła przyjąć ich tylko 75.

Alarmujące dane

W 2021 roku do polskiej pieczy zastępczej trafiło 13 463 dzieci, czyli o 2 153 więcej niż w 2020 roku*. Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce w 2022 roku otrzymało aż 727 zgłoszeń z prośbą o przyjęcie dzieci do opieki zastępczej. Niektóre zgłoszenia wielokrotnie się powtarzały, co oznacza, że bardzo długo nie można było znaleźć miejsca dla dzieci w całym systemie. Organizacja przyjęła ich jedynie 75. Ze względu na pilną potrzebę zapewnienia dzieciom czasowej pieczy zastępczej, było to możliwe także dzięki otwarciu placówek interwencyjnych m.in. w Biłgoraju, Siedlcach czy Kraśniku.

– To był taki czas, kiedy nie było tygodnia, w którym nie zadzwoniłby telefon czy nie przyszedłby e-mail z takim zapytaniem czy mamy wolne miejsca i czy możemy przyjąć dzieci. Widząc, jak duża jest skala przyjęć dzieci do pieczy, uruchomiliśmy placówkę interwencyjną. Te dzieci zwykle są zabierane od opiekunów w sytuacjach kryzysowych, bardzo dramatycznych, czasami w środku nocy – tłumaczy Dariusz Krysiak, dyrektor programu SOS Wiosek Dziecięcych Kraśnik.

W całej Polsce, a więc również w Stowarzyszeniu, brakuje kandydatów, którzy mogliby utworzyć nowe rodzinne formy pieczy zastępczej.

– Idealną sytuacją byłby powrót dzieci do rodziny biologicznej, ale nie zawsze jest to możliwe. Często te dzieci trafiają do innej formy opieki. My w 2022 roku przyjęliśmy sześcioro dzieci z placówki interwencyjnej do naszych Rodzin SOS. Natomiast, żeby pomóc większej liczbie dzieci, potrzebni są nowi Rodzice SOS, których cały czas szukamy – dodaje Dariusz Krysiak.

Kim są Rodzice SOS?

Mama SOS lub Rodzice SOS to osoby, które stają się opiekunami dla kilkorga osieroconych, opuszczonych bądź pozbawionych opieki rodziców biologicznych dzieci. Ich głównym zadaniem jest stworzenie dla nich domu, nauka samodzielności, dbanie o edukację, rozwój i zdrowie.

– Dzieci potrzebują przede wszystkim uwagi, miłości, cierpliwości i tego, żeby ktoś po prostu był obok. Kiedy mi moje najstarsze dziecko powiedziało: „Ciociu, ja najbardziej jestem Ci wdzięczny za to, że zawsze na mnie czekałaś, gdy wracałem ze szkoły”. Czy to jest tak dużo? Przecież każdy może być w domu i czekać na dziecko. A reszta…? Ze wsparciem specjalistów z SOS Wiosek Dziecięcych da się pokonać wszystkie trudności – mówi Katarzyna Sobczuk-Wójciszyn, Mama SOS z Wioski Dziecięcej w Biłgoraju.Praca Rodzica SOS to niewątpliwie duże obciążenie, ale także ogromna satysfakcja. 

– To jest naprawdę poruszające, gdy pokazujesz młodemu człowiekowi świat, uczysz go nowych rzeczy i widzisz, jak wyrasta na wartościowego człowieka. Naszym dzieciom się to udało i jest to bardzo budujące – mówi Tomasz Wójciszyn, Tata SOS z Wioski Dziecięcej w Biłgoraju. – Mamy ogromny wpływ na to, jak ułoży się życie tych dzieci. Jeśli im pomogłeś, to chyba nie ma nic ważniejszego – dodaje Katarzyna Sobczuk-Wójciszyn.

W życiu Rodziców SOS jest też czas na odpoczynek, odreagowanie i rozwijanie swoich pasji. W Stowarzyszeniu pracują Rodzice SOS, którzy dużo podróżują, chodzą po górach, fotografują; jest też m.in. Mama SOS, która przebiegła sześć maratonów. – Bieganie pomaga w pracy rodzica zastępczego. To mi przynosi wolność. Wychodzę z domu – mam naprawdę super warunki, bo nasza Wioska jest położona w małej miejscowości, blisko lasu i blisko stadionu. Zakładam strój sportowy i wiem, że to jest mój czas – mogę posłuchać swojej muzyki, dźwięków przyrody czy porozmawiać z koleżanką. To poczucie wolności, swobody, przestrzeni – mówi Dorota Nowaczyk, Mama SOS z Wioski Dziecięcej w Karlinie.

Rodzice SOS: Jakie są wymagania?

By zostać Rodzicem SOS, należy spełnić pewne wymogi formalne, m.in. musi być to osoba, która nie jest i nie była pozbawiona władzy rodzicielskiej, nie ma ograniczonej władzy rodzicielskiej i przede wszystkim jest zdolna do sprawowania właściwej opieki nad dzieckiem. Opiekunem może zostać zarówno osoba niepozostająca w związku małżeńskim, jak i małżeństwo. Mogą być to osoby bezdzietne, ale także mające własne dzieci.

Kandydaci muszą przejść szkolenie przygotowujące do tej funkcji, uzyskać świadectwo ukończenia szkolenia oraz uzyskać zaświadczenie kwalifikacyjne od organizatora pieczy zastępczej. Można to jednak zrobić już w trakcie procesu rekrutacyjnego.- W naszym kilkuetapowym procesie rekrutacji Rodziców SOS dajemy kandydatom czas na podzielenie się wątpliwościami i zadanie pytań. W dalszej kolejności zapraszamy kandydatów do badań psychologicznych, a po upewnieniu się, że mają odpowiednią motywację i predyspozycje, dajemy szansę praktycznego przygotowania się do tej wyjątkowej i wymagającej roli w jednej z naszych SOS Wiosek Dziecięcych – tłumaczy Monika Zarzeczna, koordynatorka HR w Stowarzyszeniu SOS Wioski Dziecięce w Polsce.

Rodzice SOS muszą być też gotowi na przeprowadzkę do jednej z czterech SOS Wiosek Dziecięcych w Biłgoraju, Kraśniku, Siedlcach lub w Karlinie. Stowarzyszenie oferuje m.in. dom na terenie Wioski, wsparcie profesjonalnego zespołu psychologiczno-pedagogicznego, pomoc asystenta rodziny w prowadzeniu domu i opiece nad dziećmi, wieloletnią współpracę, motywujące wynagrodzenie i możliwość korzystania z dni wolnych.

Osoby zainteresowane pracą Rodzica SOS są proszone o przesłanie CV na adres e-mail: rodzice@sos-wd.org lub poprzez formularz na stronie wioskisos.org.

Więcej o życiu Rodziców SOS dowiesz się także z podcastu „Talk Życia”, którego gośćmi byli Katarzyna i Tomasz Wójciszynowie z SOS Wioski Dziecięcej w Biłgoraju.

Przekaż 1,5% podatku

Możesz wesprzeć Stowarzyszenie przekazując swoje 1,5% podatku na rzecz podopiecznych SOS Wiosek Dziecięcych, wpisując nr KRS 0000 056 901 w odpowiednią rubrykę formularza PIT.

„Nikt o zdrowych zmysłach tego nie robi!” – rozmowa z Kasią i Tomaszem Wójciszynami, ex-dziennikarzami, obecnie Rodzicami SOS.

W specjalnym odcinku „Talku życia” rozmowa z dziennikarskim małżeństwem, które pewnego dnia postanowiło zostawić za sobą całe dotychczasowe życie i przeprowadzić się do Wioski SOS, przyjmując pod swoją opiekę siódemkę dzieci. Od tamtej pory dają z siebie 200%, aby przywrócić im dzieciństwo, którego do tej pory nie doświadczyli. W rozmowie poznacie całą drogę przez życie rodzica zastępczego: od podjęcia decyzji, przez szkolenie, po intensywną, ale pełną satysfakcji i miłości codzienność, wraz z jej wzlotami i upadkami.

Odcinek do odsłuchania na naszym Spotify!

SOS Wioski Dziecięce z warsztatami na temat samoakceptacji!

Najnowsze badania pokazują, że w skali międzynarodowej polskie dzieci mają poważne problemy z poczuciem własnej wartości. Z 43 badanych krajów, to Polska zajmuje pierwsze miejsce pod względem negatywnej percepcji swojego ciała![1] Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce wychodzi naprzeciw tej niepokojącej tendencji, prowadząc bezpłatne warsztaty na temat samoakceptacji w ramach projektu #JestemzSOS. Akcję wspierają ambasadorki SOS: Marysia Dębska, Ania Dereszowska, Natalia Kukulska, a także Magdalena Mikołajczyk, autorka profilu matkojedyna.

Akceptowanie swojego wyglądu to jedno, a lubienie siebie takim, jakim się jest to jeszcze większe wyzwanie. W Polsce aż 44% dziewcząt uważa, że są za grube, a 30% chłopców, że są za chudzi[2]. Brak samoakceptacji niskie poczucie własnej wartości może mieć wpływ na poważne zaburzenia nastroju – w ciągu ostatnich 5 lat liczba nieletnich pacjentów leczonych z powodu depresji wzrosła aż o 100%![3] Czas izolacji, spędzony samotnie we własnym pokoju i brak kontaktów z rówieśnikami zachwiały poczuciem własnej wartości polskiej młodzieży. Nastolatki dojrzewały, zmieniając się także fizycznie, nie mogąc zobaczyć się w tak bardzo ważnym „rówieśniczym lustrze”, dlatego, m.in. powrót do szkoły po latach nauki zdalnej dla wielu z nich był ekstremalnie trudny.

– Najtrudniej było się odnaleźć – wspominają osoby biorące udział w ewakuacji pierwszej grupy dzieci i Rodzin SOS z Ukrainy. – Na przejściach granicznych w Medyce i Małgorzata Klimas, emerytowana mama SOS, obecnie edukatorka projektu #JestemzSOS, podkreśla, że – Dzieciom, których samoakceptacja została mocno zachwiana w pierwszym okresie życia, bardzo trudno jest dorównać swoim rówieśnikom na etapie dojrzewania. Jest to bowiem czas, w którym poznajemy siebie na nowo, siebie czyli osobę, z którą spędzimy resztę życia. Czasem nierozłącznie wiąże się ze wzrostem znaczenia relacji i potrzebą akceptacji ze strony kolegów. To wtedy również nastolatkowie mierzą się z intensywnymi, trudnymi emocjami, przy radzeniu sobie z którymi nieraz próżno szukać wsparcia rówieśników czy nawet bliskich dorosłych.

Warto rozmawiać

Z pomocą w tym zadaniu przychodzą SOS Wioski Dziecięce.Projekt #JestemzSOS to darmowe warsztaty prowadzone w szkołach podstawowych, podczas którychspecjaliści Stowarzyszenia rozmawiają z uczniami na takie tematy jak empatia, tolerancja czy poczucie własnej wartości. – Dzieci często nie potrafią znaleźć niczego, co w ich mniemaniu stanowiłoby mocną stronę czy też cechę, którą w sobie lubią. Pojawia się także obawa, że mogą zostać odebrane przez rówieśników jako osoby zarozumiałe i zadufane w sobie. Łatwiej jest wymienić własne wady niż zalety. – opowiada Angelika Madejska, edukatorka #JestemzSOS.

Akcję wspierają również ambasadorki Stowarzyszenia, m.in. Anna Dereszowska, która podkreśla rolę rodzica oraz czasu poświęconego dziecku – Ogromny wpływ na poczucie własnej wartości u dzieci ma komunikowanie im naszej bezwarunkowej miłości, wspólne spędzanie wolnych chwil, przytulanie się czy mówienie dzieciom, że są wspaniałe.
Kukulska podkreśla zaś, że wzmacnianie poczucia własnej wartości już we wczesnym etapie dzieciństwa pomoże dzieciom wejść w dorosłe życie bez kompleksów czy poczucia, że są oceniane. – Zawsze staram się wysłuchać, nie oceniać czy za szybko nie krytykować. Warto również uczyć dzieci otwartości oraz tolerancji dla inności – że istnieją inne poglądy, inne wyznania czy inny wygląd. Ważne jest także, by nie ośmieszać dziecka, nawet jeśli jego pomysły wydają się nam szalone czy niemożliwe. 
Marysia Dębska dodaje z kolei, że marzenia są rzeczą, w której nie można się ograniczać – To bardzo ważne, żeby dziecko miało poczucie, że jeśli bardzo czegoś pragnie to wszystko jest możliwe. Nawet, jeśli nasze marzenia wydają się trochę absurdalne i mamy wrażenie, że są tysiące kilometrów od nas, to zawsze jest szansa, że przy odrobinie szczęścia i wysiłku, który włożymy ich realizację, mogą się spełnić.
Do akcji SOS Wiosek Dziecięcych przyłączyła się również Magdalena Mikołajczyk, autorka profilu @matkojedyna, która podkreśla jak ważne są słowa, które na co dzień kierujemy do dzieci, a także nas samych. – Codziennie, od urodzenia, mówię swoim dzieciom, że są ważne, piękne, mądre, dzielne, potrzebne, że są dość. Są to słowa, których sama jako dziecko nie słyszałam. Najtrudniej mówić to wszystko do siebie, ale można się tego nauczyć.

Dołącz do projektu i polub siebie!

Na zajęciach o samoakceptacji edukatorki Stowarzyszenia podczas warsztatów rozmawiają z młodzieżą o tym , co dobrego widzimy w sobie i innych oraz czy łatwo nam o tym mówić, a także o możliwościach i zagrożeniach nowych technologii, np. poprzez używanie różnego rodzaju filtrów w smartfonach. – mówi Katarzyna Kopczyńska-Kwiatek, koordynatorka projektu #JestemzSOS.


Na stronie kampanii www.jestemzsos.org można znaleźć zarówno materiały edukacyjne, jak również informację, jak zgłosić się do projektu #JestemzSOS i wybrać lekcję na ważne społecznie tematy.
Do wyboru są: tolerancja, samoakceptacja, komunikacja w różnorodności czy przeciwdziałanie cyberprzemocy. Projekt promuje również tolerancję między innymi wobec podopiecznych pieczy zastępczej oraz z rodzin w kryzysie w Polsce. Warsztaty #JestemzSOS dedykowane są głównie uczniom klas 4-8 szkół podstawowych. Lekcja trwa 45 minut i prowadzona jest przez wideokomunikator lub osobiście. Szkołę może zgłosić rodzic, opiekun, dyrektor lub nauczyciel.

Stowarzyszenie SOS Wioski dziecięce w Polsce dąży do zapewnienia szczęśliwego dzieciństwa każdemu dziecku, które nie miało szczęścia takiego otrzymać. Projekt #JestemzSOS jest jednym z wielu działań, które zbliżają nas do tego celu. 
Aby przyłączyć się do wspólnej pomocy wystarczy, że przekażesz swoje 1,5% podatku na rzecz podopiecznych SOS Wiosek Dziecięcych, wpisując nr KRS 0000 056 901 w odpowiednią rubrykę formularza PIT.

SOS dla Ukrainy. Mija rok od wybuchu wojny.

Mija rok od wybuchu wojny w Ukrainie. 24 lutego wczesnym rankiem doszło do pierwszych bombardowań – od tej pory, według oficjalnych informacji Prokuratury Generalnej Ukrainy, zginęło 461 dzieci, 924 zostało rannych, a 347 uznano za zaginione*. Już 28 lutego, do SOS Wiosek Dziecięcych w Polsce trafiły pierwsze dzieci z rodzin zastępczych i domu dziecka. Obecnie w polskich wioskach mieszka 166 osób z Ukrainy, w tym 124 dzieci. Dodatkowo Stowarzyszenie wspiera 1445 osób z ukraińskich rodzin zastępczych i tymczasowych, a także tworzy sieć Centrów Specjalistycznych SOS dla ukraińskich i polskich dzieci.

To miał być zwyczajny dzień pracy, w biurze umówione spotkania, w SOS Wioskach Dziecięcych codzienna, pełna wyzwań praca z potrzebującymi dziećmi. Ranek 24.02.22 zmienił wszystko. Tego dnia wszyscy pracownicy SOS w Polsce wiedzieli, że za wszelką cenę trzeba sprowadzić z ogarniętej wojną Ukrainy do Polski jak najwięcej dzieci z ukraińskiej pieczy zastępczej. Dzieci, które w swoim krótkim życiu, jeszcze przed wojną, przeżyły i widziały zbyt wiele. W porozumieniu z siostrzaną organizacją SOS Ukraina, udało się to bardzo szybko. Wojna wybuchła w czwartek, a już w poniedziałek, na granicy pracownicy Stowarzyszenia odbierali pierwsze grupy dzieci.

Spotkanie na granicy

– Najtrudniej było się odnaleźć – wspominają osoby biorące udział w ewakuacji pierwszej grupy dzieci i Rodzin SOS z Ukrainy. – Na przejściach granicznych w Medyce i Korczowej każdy każdego gdzieś szukał. To było ogromne przeżycie – relacjonowała Anna Łukasik z SOS Wioski Dziecięcej w Biłgoraju, gdzie tuż po wybuchu wojny trafiło 40 dzieci, 5 rodziców zastępczych i 2 specjalistów SOS.

Byli tak potwornie zmęczeni i przemarznięci, że na nic nie mieli siły – nawet na jedzenie czy picie. Chcieli jedynie położyć się spać – wspomina Anna Łukasik. Obecnie w SOS Wiosce Dziecięcej w Biłgoraju mieszka 26 osób, w tym 21 dzieci.

Ewakuowani z Ukrainy trafili także do innych lokalizacji – Kraśnika, Siedlec czy Karlina.

– To był bardzo późny wieczór. Widok był straszny. Wychodziły dzieci z malutkimi plecaczkami, które nie miały dosłownie nic przy sobie. Przestraszone, zmęczone ogromnie, bo podróż była trudna i wyczerpująca. Zagubione, milczące, niektóre płakały, ale właściwie bez dźwięku – to było najstraszniejsze. Te doświadczenia zostaną ze mną na pewno do końca życia – wspomina Natalia Falęcka, koordynatorka ukraińskich rodzin w SOS Wiosce Dziecięcej w Karlinie. Obecnie mieszkają tam 53 osoby, które zostały zmuszone do opuszczenia Ukrainy przez wojnę – 40 dzieci i 13 osób dorosłych.

– Najmłodsze dziecko, które do nas przyjechało miało pięć lat – dodaje Eliza Potomska, dyrektorka Programu SOS Wiosek Dziecięcych Karlino.

W najtrudniejszej sytuacji były dzieci z kijowskiego domu dziecka, które ewakuowane z bombardowanego miasta jechały do Polski 30 godzin zatłoczonym, zaciemnionym pociągiem, który próbował unikać ostrzałów. Najmłodsze dzieci jechały na półkach na bagaże, gdy pociąg hamował spadały na podłogę, nie miały już nawet siły płakać.

Pokonać traumę

Zdecydowana większość dzieci w pieczy zastępczej doświadczyła trudnych, traumatycznych doświadczeń, których źródłem byli ich najbliżsi. – Wybuch wojny sprawił, że na tę traumę relacyjną nakłada się trauma wojenna – podkreśla Beata Kulig, doradca ds. rzecznictwa w Stowarzyszeniu SOS Wioski Dziecięce w Polsce oraz ekspertka w zakresie traumy dziecięcej.

Najłatwiej zauważyć u dzieci takie objawy jak bezsenność, koszmary senne, napady paniki i lęku czy stan niepokoju – dodaje ekspertka. Jak podkreśla, dzieci, które mają za sobą trudne doświadczenia, mogą mieć problemy z nawiązaniem relacji – bywają agresywne, płaczliwe lub zamknięte w sobie. To może przekładać się na problemy w szkole.

Konieczna jest wtedy pomoc lekarzy specjalistów. By ułatwić do nich dostęp, Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce rozpoczęło tworzenie sieci Centrów Specjalistycznych SOS, które będą wspierać dzieci pozostające w Polsce w obszarze wsparcia psychologicznego, psychoterapeutycznego czy rehabilitacyjnego. Centra właśnie rozpoczynają działalność w Siedlcach i w Laskach pod Warszawą. W planach jest także otwarcie placówek m.in. w Koszalinie, Biłgoraju czy Krakowie. Usługi specjalistów będą dostępne także dla polskich dzieci.

Przełamać barierę

Ewakuowane dzieci i rodziny, które znalazły bezpieczne schronienie w Wioskach SOS, otrzymują od Stowarzyszenia niezbędne wsparcie, m.in. językowe – zarówno przy organizacji niezbędnych formalności w urzędach, np. rejestracji jako uchodźców, nadawaniu numeru PESEL czy w zapisywaniu do placówek edukacyjnych. Pracownicy Stowarzyszenia są w kontakcie z wychowawcami czy pedagogami, by na bieżąco omawiać zachowanie dzieci i postępy w nauce.

– Wystarczyły im trzy dni, żeby się zintegrować z polskimi dziećmi. Moje dziewczynki grają na flecie w orkiestrze dętej, mają już za sobą pierwsze występy. Lubią też prace plastyczne, jazdę na rowerze – mówi Inna, mama zastępcza 5 dzieci, która do Karlina przyjechała także z dwójką biologicznych dzieci. – Dzieci lubią chodzić do szkoły. Mamy swoje rytuały. Zawsze, gdy je odprowadzam przytulamy się, dajemy sobie buziaki i życzę im dobrego dnia – dodaje Inna.

Wsparciem dla dzieci w odnalezieniu się w nowej rzeczywistości są także ich zwierzęta, które przyjechały do Polski z Ukrainy. – Tuż po przyjeździe rodzin była taka sytuacja, że chłopiec wyszedł z busa. Chciałam mu pomóc nieść taką większą reklamówkę, ale nie pozwalał mi na to, zabierał tę reklamówkę. Okazało się, że całą drogę w tej reklamówce był jego pies. Teraz właściwie już w Wiosce SOS w każdym domku jest pies, kot czy królik. Te dzieci rzeczywiście uciekały ze swoimi zwierzątkami, chowały je gdzie tylko można. Bardzo to było wzruszające – dodaje Natalia Falęcka.

SOS dla Ukrainy

Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce wspiera ukraińskie dzieci i rodziny od początku wybuchu wojny i zapewnia im niezbędne wsparcie, konieczne do odzyskania poczucia bezpieczeństwa. – Mamy w zespole doświadczonych ekspertów, m.in. psychologów, pedagogów, pracowników socjalnych, terapeutów czy logopedów. Wiedzieliśmy, że to wsparcie dla dzieci i rodzin zastępczych, które uciekają z Ukrainy przed wojną będzie bardzo potrzebne i nie wahaliśmy się, by zaproponować im naszą pomoc. Mamy świadomość, że wiele osób zostanie w Polsce na dłużej, dlatego rozwijamy kolejne projekty, dzięki którym będziemy mogli pomagać najbardziej potrzebującym dzieciom i ich opiekunom z Ukrainy – mówi dr Aleksandra Granada, dyrektorka krajowa SOS Wiosek Dziecięcych w Polsce.

Stowarzyszenie działa zarówno doraźnie – to wsparcie polegające na relokacjach, szukaniu bezpiecznego schronienia w Polsce poprzez sieć partnerskich organizacji, pomoc medyczną, rzeczową oraz materialną.

– Postanowiliśmy uruchomić także systematyczną pomoc w ramach projektu „Cash and Voucher”, który jest kontynuowany w 2023 roku, polegający na wspomaganiu potrzebujących zastępczych i tymczasowych rodzin ukraińskich kuponami Sodexo – mówi Tomasz Wodzyński ze Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce w Polsce. Do tej pory z programu skorzystało 1445 osób.Obecnie w SOS Wioskach Dziecięcych mieszka 166 uchodźców z Ukrainy, w tym 124 dzieci.

Można powiedzieć, że mamy teraz w Polsce kolejną wioskę dzieci – dodaje Aleksandra Granada. – Nie wiemy jak długo dzieci i ich rodziny u nas zostaną, ale dzięki wsparciu naszych darczyńców, będziemy zapewniać im i innym potrzebującym dzieciom pomoc tak długo, jak będzie to potrzebne.

Goście z Ukrainy mieszkają nie tylko w Wioskach SOS. W listopadzie Stowarzyszenie uruchomiło w Lublinie Dom dla dzieci i rodzin z pieczy zastępczej z Ukrainy – obecnie zaaklimatyzowało się w nim już 27 osób. Docelowo w lubelskim domu zamieszka 41 gości z Ukrainy. Według danych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej z grudnia 2022 r., obecnie w Polsce przebywa 2622 dzieci z ukraińskiej pieczy zastępczej, które nie znalazły się w polskich domach dziecka czy rodzinach zastępczych. Do największych wyzwań wciąż można zaliczyć zapewnienie im bezpieczeństwa psychicznego i materialnego.

Jak pomóc?

Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce prowadzi internetową zbiórkę pieniędzy, której celem jest zebranie środków na pomoc dla opuszczonych dzieci i rodzin zastępczych w Ukrainie. Działania Stowarzyszenia na rzecz porzuconych i osieroconych dzieci można wesprzeć także poprzez przekazywanie 1,5% podatku. Aktualne informacje dotyczące działań Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce w Polsce znajdują się na stronie wioskisos.org.

*źródło: https://childrenofwar.gov.ua/en/(dane na dzień 20.02.2023).

„Mamo, ty nas nigdy nie zrozumiesz” – rozmowa z Lidką Nwolisą, aktywistką, prekursorką coachingu w Polsce, prezeską Fundacji „Porta”, która działa na rzecz mniejszości społecznych i etnicznych.

O jej rodzinie zrobiło się głośno, gdy w czerwcu 2020 roku podczas protestów antyrasistowskich jej córka Bianka wyszła na ulicę z transparentem „Stop Calling Me Murzyn”. W rozmowie poznamy niezwykłą opowieść – wraz ze wszystkimi trudnościami, z którymi musiała się mierzyć, wiążąc się z czarnoskórym mężczyzną w Polsce. Jest to historia piękna, pełna siły, ale też frustracji. Historia o pozornej walce z wiatrakami, które pod wpływem odwagi i nadziei zmieniają się w dmuchawce.

Nasz najnowszy podcast możecie posłuchać TUTAJ 💙

Otwarcie Centrum Specjalistyczne SOS w Siedlcach– dzieci korzystają już z 3 pierwszych sal!

Terapia traumy, integracja sensoryczna, psycho- i fizjoterapia – z tych i innych usług skorzystają dzieci w nowo otwartym Centrum Specjalistycznym SOS na terenie Wioski Dziecięcej w Siedlcach. Jest to miejsce kompleksowej pomocy psychologicznej, terapeutycznej i pedagogicznej, które ułatwi podopiecznym Stowarzyszenia (i nie tylko) właściwy start w dorosłość. Od 1 stycznia 2023 r. dla dzieci dostępne są trzy pierwsze sale, a z pomocy korzystają już dzieci, m.in. z zaburzeniami ruchowymi i mowy. 

– Jest to sala integracji sensorycznej, doświadczania świata oraz gabinet logopedyczny. Aktualnie przygotowujemy budynek, który zostanie przeznaczony wyłącznie na potrzeby Centrum SOS – będzie się w nim mieściło 6 dodatkowych pracowni. Z Centrum korzystają polskie i ukraińskie dzieci z Programów SOS oraz dzieci ukraińskie z terenu miasta Siedlce, które będą takiej pomocy potrzebowały – mówi Magdalena Błażejczyk, Zastępca dyrektora ds. pedagogicznych w Programie SOS Wiosek Dziecięcych Siedlce.

Placówka pozwala dzieciom na odpowiednie rozwinięcie sfery emocjonalnej, poznawczej i fizycznej, a tym samym przeciwdziałać będzie ich wykluczeniu społecznemu, ułatwiając start w samodzielną dorosłość. Każda sala to w pełni wyposażona przestrzeń leczenia trudności charakterystycznych dla dzieci z rodzin wieloproblemowych. Usługi oferowane w siedleckim Centrum SOS to: terapia psychologiczna, terapia pedagogiczna, logopedia, psychoterapia, terapia traumy, fizjoterapia, integracja sensoryczna, terapia Snoezelen (sala doświadczania świata), konsultacje z neurologiem i psychiatrą, konsultacje dla rodziców. Tak szerokie spektrum pomocy pozwala dzieciom wyrównać ich szanse w nierównej walce z życiem.

Historia Katerinki

Z pomocy Centrum Specjalistycznego korzysta już m.in. Katerinka, która zaraz po wybuchu wojny w Ukrainie trafiła do SOS Wioski Dziecięcej w Siedlcach. Dziewczynka była bardzo przestraszonym dzieckiem. Bała się dorosłych, krzyczała przez sen, a w ciągu dnia cały czas milczała. Dziś dziewczynka mówi i częściej się uśmiecha. – Przełomem były zajęcia w naszej sali Snoezelen, którą Katerina od razu się zachwyciła. Magiczna atmosfera sali, delikatne światła i dźwięki sprzyjają relaksowi, odreagowaniu napięć i trudnych emocji. Już po kilku zajęciach dziewczynka zaczęła mówić – opowiada Magdalena Błażejczyk i jak dodaje – Katerinka bardzo polubiła skoki do basenu z kulkami i masaż na łóżku wodnym. Niesamowicie reaguje na kolumnę świetlną przy której zaczęła się w głos śmiać. Największej zmiany doświadczyłyśmy przy drabince dźwiękowej z mikrofonem – im głośniej się mówi, tym więcej kolorów się świeci. Liczyłyśmy najpierw po polsku, potem po ukraińsku, a gdy pokazałam jej, jak sprawić, żeby zaświeciła się cała drabinka, ona krzyknęła. Od tamtej pory Katerinka odzywa się i śmieje.

Dlaczego to takie ważne?

Podopieczni SOS Wiosek Dziecięcych to często dzieci, które trafiły do pieczy zastępczej w trybie interwencyjnym z ogromnym bagażem trudnych emocji i wspomnień. – W leczeniu ich zaburzeń potrzebne jest trudno dostępne, profesjonalne wsparcie – w Siedlcach funkcjonuje tylko jedna publiczna poradnia psychologiczno-pedagogiczna. Otwarcie Centrum umożliwia podjęcie „od ręki” zindywidualizowanego i wieloaspektowego wsparcia stymulującego harmonijnie wszystkie sfery dziecka – tłumaczy Jarosław Świerczewski, Dyrektor Programu SOS Wiosek Dziecięcych w Siedlcach. – Warto podkreślić, że dostęp do usług specjalistycznych to również szansa na podniesienie kompetencji rodzicielskich oraz lepsze funkcjonowanie psychospołeczne dorosłych – dodaje.Podobne Centrum Specjalistyczne z powodzeniem funkcjonuje od 2019 roku w Wiosce SOS w Kraśniku (woj. lubelskie). Placówka stała się tam miejscem, gdzie mieszkańcy okolicy – nie tylko beneficjenci Programów SOS – mogą znaleźć szybką i profesjonalną pomoc, która w innym wypadku byłaby kosztowna bądź długo wyczekiwana. Podobne nadzieje wiąże z siedlecką placówką Magdalena Błażejczyk. – W przyszłości planujemy objąć pomocą całą pieczę zastępczą z terenu Siedlec – rodziny zastępcze, dom dziecka oraz rodziny będące pod opieką asystentów – dodaje.

Rozwój Centrów Specjalistycznych jest możliwy dzięki darczyńcom Stowarzyszenia. Sponsorem siedleckiego Centrum SOS jest sieć Biedronka, która będzie finansować jego działalność przez najbliższe 3 lata. – Naszemu Partnerowi bliski jest psychiczny dobrostan dzieci i dlatego też współfinansował polsko-ukraińskie wakacje integracyjne naszych podopiecznych i dzieci z Ukrainy. Dzięki hojności sieci Biedronka mogliśmy także otworzyć Dom dla Dzieci w Lublinie, który daje schronienie uchodźczym rodzinom zastępczym i wielodzietnym – komentuje Katarzyna Puławska, Dyrektor ds. Pozyskiwania Funduszy i Promocji.

Pomóż i Ty – przekaż 1,5% podatku

Aby przyłączyć się do wspólnej pomocy wystarczy, że przekażesz swoje 1,5% podatku na rzecz podopiecznych SOS Wiosek Dziecięcych, wpisując nr KRS 0000 056 901 w odpowiednią rubrykę formularza PIT. Celem zbiórki jest pozyskanie środków na pomoc psychologiczną i terapeutyczną, opiekę medyczną oraz wsparcie edukacyjne dla najbardziej potrzebujących dzieci. Deklarację podatkową można złożyć do 2 maja 2023 r. – po tym terminie podatnik traci możliwość przekazania 1,5% podatku. Więcej informacji nt. kampanii oraz rozliczeń na stronie www.dziecisos.org.

Rozpoczął się właśnie kolejny, siódmy już rok wsparcia, jakie nasi podopieczni otrzymują od Fundacji Drzewo i Jutro. Serdecznie za to w ich imieniu dziękujemy!

Dzięki otrzymanemu wsparciu udało się przeprowadzić wiele niezbędnych remontów i urządzić wymarzone mieszkania dla młodzieży. W Nowy Rok wejdą już „na swoim”. Dla nas to ogromna radość patrzeć jak nasi młodzi dorośli stają się samodzielni. Wielu z naszych podopiecznych może spełniać także swoje akademickie marzenia. Aktualnie kończą zimowy semestr studiów, zaliczają pierwsze w tej sesji egzaminy i wyczekują zasłużonych ferii.

W tym roku również rozszerza swoją działalność Program Umacniania Rodziny „SOS Rodzinie” w Koszalinie, obejmując swoim wsparciem  Gminę Świeszyno. Cieszymy się, że dzięki wsparciu Fundacji Drzewo i Jutro będziemy mogli dotrzeć do większej liczby potrzebujących. A to tylko niektóre ze wspólnie realizowanych projektów, dziękujemy!

Czy chcesz otrzymywać informacje
o naszej działalności?

Kontakt dla mediów

Paulina Górska Tel. komórkowy: +48 888 933 964 mail: paulina.gorska@sos-wd.org

Rekrutacja rodziców SOS

Paulina Cygler Tel. komórkowy: +48 734 425 108 mail: rodzice@sos-wd.org

Kontakt dla firm

Aleksandra Rysiewska Tel. komórkowy: +48 513 403 652 mail: aleksandra.rysiewska@sos-wd.org

DARY RZECZOWE

Maja Margasińska
Tel. komórkowy: +48 734 425 116
mail: maja.margasinska@sos-wd.org

Kontakt dla darczyńców

Tomasz Rybicki
Tel. +22 843 73 76

Wyślij wiadomość