Dzieciństwo nie jest od tego, by być dorosłym
Przekaż 1,5% podatku dzieciom pozbawionym opieki rodziców, które musiały dorosnąć zbyt szybko.
Przekaż swójPrzekaż 1,5% podatku dzieciom pozbawionym opieki rodziców, które musiały dorosnąć zbyt szybko.
Przekaż swójPonad 72 tysiące dzieci w Polsce jest pozbawionych opieki rodziców. Tyle może liczyć populacja miasta średniej wielkości. To jak całe miasto dzieci, które musiały dorosnąć zbyt szybko. Te dzieci zasypiały same, opiekowały się sobą i młodszym rodzeństwem, martwiły się skąd wziąć jedzenie i starały się przetrwać.
Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce od 40 lat w Polsce pomaga opuszczonym i osieroconym dzieciom, by znów mogły być dziećmi.
Bartek jest najstarszy z czwórki rodzeństwa. Ośmiolatek zajmujący się młodszymi dziećmi to nie jest normalna sytuacja. Bartek wiedział, że musi chodzić do szkoły, inaczej zaczną się dodatkowe problemy i mama będzie zła.
Ula ma dwóch starszych braci. W domu musiała być cicho, żeby nie denerwować rodziców zajętych rozrywkami dorosłych. Te rozrywki często oznaczały hałas, obcych ludzi śpiących przy stole, kłótnie.
Jurek, średni z trójki rodzeństwa. Chłopiec ma dwie kochające siostry. Jedna z nich zastępowała mu mamę, druga często zostawała pod jego opieką. Jurek z domu pamięta awantury – alkohol i krzyki w środku nocy.
Bartek jest najstarszy z czwórki rodzeństwa. Ośmiolatek zajmujący się młodszymi dziećmi to nie jest normalna sytuacja. Bartek wiedział, że musi chodzić do szkoły, inaczej zaczną się dodatkowe problemy i mama będzie zła. Chodził więc do szkoły, kiedy tylko mógł. Za każdym razem jednak martwił się o zostające w domu młodsze rodzeństwo. W niektóre dni w domu było za mało jedzenia, więc Bartek wychodził bez śniadania, dbając by młodsi nie byli głodni.
Zdarzało się, że mama opuszczała dom i zostawiała ich samych na noc. Na początku maluchy płakały, z czasem jednak zrozumiały, że nikt ich rozpaczy nie słyszy. Na szczęście po jakimś czasie sąsiedzi zareagowali, zgłosili trudną sytuację dzieci odpowiednim służbom i cała czwórka bezpiecznie trafiła do Wioski SOS.
W rodzinie SOS Bartkowi ciężko było wejść na nowo w rolę dziecka. Nieustannie pilnował młodszego rodzeństwa i starał się zastąpić im rodziców. Nic dziwnego, robił tak przecież przez całe dotychczasowe życie. Długo trwało nim zaczął twardo sypiać bez nasłuchiwania i przestał wypatrywać potencjalnych niebezpieczeństw. Zrozumiał, że on i jego rodzeństwo w końcu są bezpieczni.
Ula ma dwóch starszych braci. W domu musiała być cicho, żeby nie denerwować rodziców zajętych rozrywkami dorosłych. Te rozrywki często oznaczały hałas, obcych ludzi śpiących przy stole, kłótnie. Ula wiedziała, że musi szanować ubrania, które ma, bo następne dostanie, jak bracia wyrosną. Bracia jednak długo chodzili w przykrótkich spodniach i za małych koszulkach, nim wreszcie mogli przekazać coś młodszej siostrze. W domu Ula sama musiała dbać o czystość swoich ubrań i odpowiednio wczesne wstawanie do szkoły. Bracia pilnowali, żeby zjadła choć jeden posiłek dziennie, choć czasem była to tylko ekspresowa zupka i sucha bułka.
Gdy rodzeństwo trafiło do SOS Wioski Dziecięcej, Ula długo nie mogła się przyzwyczaić, że mama SOS pierze jej ubrania. Dziwiło ją, że ktoś dorosły budzi dzieci do szkoły, a śniadanie czeka już na stole. Na początku dziewczynka prawie cały czas milczała, chodziła na palcach, starała się być niezauważalna. Dopiero po jakimś czasie zrozumiała, że w domu SOS nikogo nie denerwuje swoim istnieniem, że w rodzinie SOS w końcu może być dzieckiem.
Jurek, średni z trójki rodzeństwa. Chłopiec ma dwie kochające siostry. Jedna z nich zastępowała mu mamę, druga często zostawała pod jego opieką.
Jurek z domu pamięta awantury – alkohol i krzyki w środku nocy. Dzieci zasypiały przytulone do siebie i zapłakane, marząc o spokoju i kochającym domu. Jurek często zakrywał młodszej siostrze uszy, żeby ją ochronić. Miał dopiero kilka lat, ale wiedział, że musi być silny dla siostry.
Kiedy sąd zadecydował o umieszczeniu rodzeństwa w pieczy zastępczej, ich życie się odmieniło. Cała trójka została otoczona opieką, czułością i akceptacją. Mimo to, dzieciom trudno było uwierzyć, że nareszcie będzie normalnie.
Początkowo dzieci, przyzwyczajone do dbania o siebie samodzielnie, chowały jedzenie na później i zawsze były gotowe do ucieczki, gdy zrobi się niebezpiecznie. Ale w domu SOS nikt na nich nie krzyczał. Rodzeństwo stopniowo się oswajało. Teraz Jurek i jego siostry wiedzą, że w SOS Wioskach Dziecięcych znaleźli prawdziwy dom.
Przekaż swoje 1,5% wyszukując na liście
Stowarzyszenie SOS WIOSKI DZIECIĘCE lub
wpisując KRS 0000 056 901
Ponad 72 tysiące dzieci w Polsce jest pozbawionych opieki rodziców. Równocześnie panuje ogromny kryzys rodzicielstwa zastępczego. Według badania dotyczącego procesu deinstytucjonalizacji (stan za styczeń 2023) w placówkach opiekuńczo-wychowawczych przebywało 1167 dzieci poniżej 7 roku życia (w tym 373 dzieci z powodu braku wolnych miejsc w pieczy rodzinnej) i 1332 dzieci w wieku od 7 do 10 lat. Zgodnie z ustawą, wszystkie te dzieci powinny wychowywać się w pieczy rodzinnej.
Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce od 40 lat pomaga dzieciom pozbawionym opieki rodziców, a także tym z rodzin w trudnej sytuacji życiowej. Obecnie w Wioskach Dziecięcych mamy pod opieką 2415 beneficjentów. W ramach Programu „SOS Rodzinie” prowadzimy 17 świetlic środowiskowych, w których potrzebujące dzieci mogą m.in. zjeść ciepły posiłek, nadrobić zaległości w nauce oraz otrzymać pomoc psychologiczną.
Aby przyłączyć się do wspólnej pomocy przekaż swoje 1,5% procent podatku na rzecz podopiecznych SOS Wiosek Dziecięcych, wpisując nr KRS 0000 056 901 w odpowiednią rubrykę formularza PIT. Deklarację podatkową można złożyć do 30 kwietnia 2024 r. – po tym terminie podatnik traci możliwość przekazania 1,5% podatku.