Pijąc wodę wspierasz podopiecznych Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce

Od 27 kwietnia do 30 czerwca kupując w marketach Kaufland Polska wodę Nestlé Pure Life, wspierasz podopiecznych Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce. Z każdej kupionej butelki 1 grosz zostanie przeznaczony na wyjazdy wakacyjne potrzebujących dzieci.

Wiosenna aura sprawia, że mamy więcej energii i chęci do działania. To także czas, kiedy zaczynamy uprawiać więcej sportu, z dnia na dzień robi się coraz cieplej, a co za tym idzie – pijemy więcej wody. Chyba każdy już wie, jak ważne jest nawadnianie organizmu dla jego właściwego funkcjonowania. A gdyby tak przy okazji dbania o swoje ciało, zrobić coś dobrego dla innych? Wystarczy, że robiąc zakupy w sklepach sieci Kaufland Polska, wybierzemy wodę Nestlé Pure Life. Z każdej kupionej butelki 1 grosz zostanie przeznaczony na wyjazdy wakacyjne podopiecznych Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce.

SOS Wioski Dziecięce od ponad 30 lat w Polsce pomaga dzieciom opuszczonym i pozbawionym rodzicielskiej opieki. Poza Wioskami SOS, czyli osiedlami domków jednorodzinnych, w których mieszka Mama lub Rodzice SOS opiekujący się 5-8 dzieci, Stowarzyszenie prowadzi m.in. Programy Umacniania Rodziny. To działania profilaktyczne skierowane do tych rodzin, które potrzebują pomocy, by wyjść z trudnej sytuacji życiowej. Dzięki otrzymanemu wsparciu dorośli zaczynają radzić sobie z problemami na tyle dobrze, że mogą zapewnić swoim dzieciom właściwą opiekę. I taki jest cel prowadzonych działań – by dzieci mogły zostać w rodzinie pochodzenia, by nie musiały przeżywać traumy związanej z rozstaniem.

W ramach Programów działają także świetlice środowiskowe, do których maluchy mogą przyjść, by w ciszy i spokoju odrobić lekcje, pobawić się z rówieśnikami, czy wziąć udział w darmowych zajęciach dodatkowych. Ponadto, organizowane są różnego rodzaju wspólne zabawy i wyjazdy. Dla tych dzieci to niezwykle ważne. Ważne, by zobaczyły inny świat, by mogły, tak samo jak ich koledzy, pojechać na wycieczkę i dzielić się wspomnieniami.

– Dla dzieci objętych wsparciem Programu każdy wyjazd to okno na świat. To ważne, by mogły oderwać się od swojej codzienności – nie zawsze kolorowej. By tak samo jak ich koledzy, mogły wspominać wakacje z uśmiechem na twarzy. Dla tych dzieci to nie tylko powód do radości. Dla tych dzieci wyjazd na wakacje to marzenie, które zdaje się być poza ich zasięgiem. – mówi Barbara Rajkowska, dyrektor krajowy Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce w Polsce.

Dlatego też akcja prowadzona przez sieć Kaufland i markę Nestlé Pure Life, jest tak ważna. To już druga edycja tej akcji. Zebrane fundusze pomogą wysłać na wyśnione wakacje dzieci z Programów Umacniania Rodziny. Dla każdego z nas to tylko kwestia wyboru wody w sklepie. Dla tych dzieci to spełnienie marzeń.

Kaufland jest partnerem strategicznym Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce już dwa lata. Przez cały ten czas regularnie udziela wsparcia finansowego, jak i rzeczowego. W tegorocznej akcji, już po raz drugi, partneruje mu marka wody źródlanej Nestlé Pure Life, znana ze swojej działalności na rzecz ochrony środowiska. Oprócz działań ukierunkowanych na oszczędzanie wody w swoich fabrykach, angażuje się także w działalność edukacyjną. Tylko w tym roku wolontariusze – pracownicy Nestlé, przeszkolili 1924 dzieci w zakresie ochrony zasobów wody w ramach tzw. „Wodnych Lekcji”.

Blog Rodziców SOS

Jeśli boisz się, że nie dasz sobie rady, to dobrze. Bo to znaczy, że sobie dasz” – tak brzmi ostatnie zdanie spotu promującego kampanię „Szukamy Rodziców SOS” Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce. Na taki apel odpowiedzieli Kasia i Tomek Wójciszynowie. Też się bali, że nie spełnią wymogów. Teraz, już jako Rodzice SOS, opowiadają swoją historię na blogu.

Kasia i Tomek to młode, zdolne, żywiołowe małżeństwo dziennikarzy. Mieli ciekawą pracę, mieszkali w Chełmie, świat stał przed nimi otworem.
Ale czuli, że to wciąż za mało, że chcą robić coś więcej, pomagać tym, którzy potrzebują tego najbardziej.

Motorem napędowym do działania była Kasia. O Wioskach dowiedziała się na studiach, zawsze chciała tam pracować. Pewnego dnia usłyszała o kampanii rekrutacyjnej Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce w Polsce… i tak to się zaczęło. Po długich rozmowach z mężem, weszła na stronę rodzicesos.org i wysłała zgłoszenie.

Oczywiście, jak każdy, mieli dużo obaw: „W końcu jesteśmy młodzi, nie mamy swoich dzieci. Wydawałoby się, że co my możemy wiedzieć o wychowywaniu dzieci.” – pisze Tomek w pierwszym wpisie na blogu.

Od momentu, gdy zadawali sobie te pytania minęło pół roku. Kasia i Tomek doskonale poradzili sobie w procesie rekrutacji. Mają za sobą także 4 miesięczny staż, który – jak sami przyznają – pozwolił im poznać jasne i ciemne strony tej pracy. I choć po tym doświadczeniu wiedzieli, że taka praca wymaga wielu wyrzeczeń, tylko utwierdzili się w przekonaniu, że właśnie tego chcą. Poznali dzieci, które przeżyły wiele trudnych chwil, wobec których los był wyjątkowo niesprawiedliwy. I dla szóstki takich dzieci stworzyli dom w SOS Wiosce Dziecięcej w Biłgoraju.

Na blogu opowiadają, jak wygląda ich życie codzienne. Piszą, by pokazać innym osobom takim jak oni, że bycie Rodzicem SOS nie wymaga nadludzkich umiejętności. Ich rodzina jest nieco bardziej liczna, niż standardowe, ale poza tym prawie niczym się nie różni. Doskonałym tego przykładem były Święta Wielkanocne. Ich pierwsze, wspólne święta. Choć dla każdego była to zupełnie nowa sytuacja, to szybko się w niej odnaleźli.  Jak napisał Tomek w swoim wpisie: Przeżyliśmy je wspólnie, z uśmiechem, radością. Ciągle się docieramy, uczymy swoich zachowań. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że były one udane.

Historia Kasi i Tomka jest niezwykle inspirująca i pokazuje, że warto spełniać swoje marzenia. Jednak ta jedna historia to wciąż za mało, by zapewnić opiekę wszystkim potrzebującym dzieciom. „W Polsce wciąż prawie 20 tys. dzieci czeka, aż ktoś otworzy dla nich serce. I to jest właśnie to, na co zwracamy największą uwagę podczas rekrutacji. Kasia i Tomek urzekli nas umiejętnością nawiązywania kontaktu z dziećmi i chęcią pomocy. Mamy nadzieję, że podczas drugiej edycji kampanii „Szukamy Rodziców SOS” znajdziemy kolejne takie osoby.”  – mówi Barbara Rajkowska, Dyrektor Krajowy Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce w Polsce.

Każdy, kto ma wątpliwości, waha się, może zajrzeć na ich blog, by spróbować wyobrazić sobie życie Rodzica SOS. Kasia i Tomek twierdzą,
że naprawdę warto podjąć to wyzwanie.

Fundacja PZU odbiera sygnał SOS

Fundacja PZU już kolejny rok z rzędu wspiera Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce poprzez dotację na ubezpieczenia. Dzięki tej pomocy nasi podopieczni, rodzice SOS jak i pracownicy Stowarzyszenia przez cały rok byli pod bezpiecznym okiem ubezpieczyciela PZU. Zaoszczędzone środki finansowe mogliśmy przeznaczyć na zajęcia wyrównawcze, logopedyczne i wyrównawcze dla naszych podopiecznych: dzieci opuszczonych i osieroconych. Bezpieczeństwo naszych dzieci i młodzież to dla nas priorytet. Dziękujemy Fundacji PZU za pomocną dłoń.

 

 

Konsalnet wspiera młodzież SOS

Nasza młodzież SOS ciężko uczy się i szkoli, żeby pewnie wejść w dorosłość. Dzięki dotacji firmy Konsalnet, Helena, Łukasz, Maciej, Ryszard i wielu innych podopiecznych SOS Wiosek Dziecięcych skorzystało z możliwości rozwinięcia swoich zainteresowań i mocnych stron. Kurs pierwszej pomocy, ratownika WOPR, komputerowy, kosmetyczny czy cukiernika to nieoceniona pomoc w ich przyszłym życiu. Dziękujemy za otwarte serce!

 

Sportowe emocje na prima aprilis

Prima aprilis w Kraśniku był dniem wyjątkowo nie na żarty. 1 kwietnia odbył się turniej siatkówki, organizowany przez Młodzieżową Wspólnotę Mieszkaniową w Kraśniku. Głównym sponsorem imprezy była firma Kaufland Polska.

Sport to zdrowie – każdy to powie. Dlatego też chętnych do udziału w turnieju nie brakowało. W sumie w rozgrywkach wystartowało 6 drużyn: z Młodzieżowych Wspólnot Mieszkaniowych z Koszalina, Siedlec i Kraśnika, Domu Młodzieży w Lublinie, SOS Wioski Dziecięcej w Kraśniku i Domu Dziecka w Woli Gałęzowskiej. Turniej został rozegrany na Sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej Nr 3 w Kraśniku.

Już po pierwszym gwizdku było wiadomo, że sportowych emocji tego dnia nie zabraknie. Wszystkie rozegrane mecze robiły wrażenie na publiczności i widać było, że zawodnicy dają z siebie wszystko. Po zaciętej walce zwycięzcą turnieju została drużyna Młodzieżowej Wspólnoty Mieszkaniowej z Siedlec. Gospodarze imprezy zajęli miejsce drugie, a trzecie pudło na podium zdobyła drużyna z Domu Młodzieży z Lublina. Na zakończenie turnieju odbył się mecz specjalny, pomiędzy drużyną Kaufland Polska, a reprezentacją młodzieży z SOS Wiosek Dziecięcych.

Tego typu spotkania to doskonała okazja do zawarcia nowych znajomości. Bo choć emocji sportowych i rywalizacji było wiele, to najważniejszym elementem turnieju była wspólna zabawa i możliwość integracji młodzieży. Cel bez wątpienia został osiągnięty – na zakończenie wszyscy zgodnie zadeklarowali, że za rok znów spotkają się na turnieju siatkówki w Kraśniku.

Michał Pazdan Ambasadorem SOS

Michał Pazdan trenerem drużyny dzieci z SOS Wioski Dziecięcej w Siedlcach

Michał Pazdan, najlepszy stoper Reprezentacji Polski w Piłce Nożnej, piłkarz Legii Warszawa i Ambasador SOS, odwiedził Brajana, przyszłego piłkarza z SOS Wioski Dziecięcej w Siedlcach.

Drogi Michale!

Mam na imię Brajan i mieszkam w SOS Wiosce Dziecięcej w Siedlcach, kocham grać w piłkę. Wszyscy w moim domku uważamy, że jesteś najlepszym obrońcą na świecie. Bardzo bym chciał żebyś kiedyś znalazł chwilę czasu i odwiedził nas w domku. Marzenie to żebyś przeprowadził z nami trening i pokazał kilka tricków.

Wielki Szacun

Brajan

To fragment listu, który dwunastoletni Brajan wysłał do Michała Pazdana. Po takim zaproszeniu, piłkarz mimo napiętego planu treningowego musiał znaleźć czas i przyjechać do SOS Wioski Dziecięcej, by spotkać się z Brajanem i jego rodziną SOS, a także przeprowadzić trening siedleckiej wioskowej drużyny.

Wizyta zaczęła się od spotkania w domu nr 3, gdzie mieszka Brajan wraz ze swoją biologiczną siostrą Nikolą i bratem Dominikiem, a także wioskowymi braćmi: Markiem, Łukaszem, Mateuszem, Dominikiem oraz Wiktorią, biologiczną córką mamy SOS Wioli. Brajan uwielbia piłkę nożną, gra w Pogoni Siedlce i marzy o tym żeby być piłkarzem, a jego trenerzy twierdzą, że ma potencjał.

„Wiem, że sport jest bardzo ważny w życiu dzieci pozbawionych opieki biologicznych rodziców, bo mogą dzięki niemu nie tylko dać ujście emocjom, ale także pokazać, że są w czymś dobre, że coś potrafią, to bardzo wzmacnia, pomaga żyć, uczy wytrwałości i stawiania sobie nowych celów. Te dzieci zasługują na wszystko to, co mają ich rówieśnicy, to piękne, że pracujący tu ludzie chcą im to dać. Jeżeli i ja, choć trochę przyczyniłem się do tego dzisiejszym treningiem, to bardzo się z tego cieszę.”- powiedział Michał Pazdan.

Na trening z Michałem Pazdanem dzieci z SOS Wioski Dziecięcej czekały z utęsknieniem. Codziennie pytały, czy piłkarz na pewno przyjedzie i trenowały każdego dnia do późnego wieczora by zaprezentować się z jak najlepszej strony. W czasie samego treningu zawodnicy, choć przejęci obecnością niezwykłego gościa, byli także bardzo zdyscyplinowani i uważnie słuchali jego uwag. I choć jak to w piłce ktoś musiał przegrać, żeby ktoś mógł wygrać to samo przybicie piątki po meczu z trenerem Michałem Pazdanem, było warte więcej niż niejeden medal.

„Trening był super i Michał jest super, pokazał nam kilka trików, jest przecież wielką gwiazdą, a jednocześnie jest taki zwyczajny, chciałbym być taki jak on w przyszłości” – powiedział Brajan po wizycie.

Jednak dla dzieci z SOS Wiosek Dziecięcych takie spotkania to coś znacznie więcej, niż okazja do poznania znanego piłkarza i nauczenia się od niego kilku trików. Takie wizyty odbudowują ich wiarę w dorosłych.

„Nie tylko sportowe sukcesy bardzo wzmacniają nasze dzieci. Takie znajomości, jak ta z Michałem Pazdanem, także bardzo wiele dla nich znaczą. To dzieci, które dorośli kiedyś boleśnie zawiedli. Opuszczenie przez najbliższe osoby bardzo obniża poczucie własnej wartości. Oczywiście rodzice SOS oraz pedagodzy i psycholodzy w Wioskach codziennie pracują nad odbudowaniem w nich pewności siebie. Taki przyjaciel jak Michał Pazdan na pewno im w tym pomoże. To, że ktoś taki zgodził się reprezentować nasze dzieci, prosić w ich imieniu o wsparcie, bardzo wiele znaczy.”- mówi Anna Choszcz – Sendrowska ze Stowarzyszenia.

Michał Pazdan, jako ambasador SOS Wiosek Dziecięcych zagrał w spocie promującym kampanię zachęcającą do przekazania organizacji 1% podatku.

KRS 0000 056901 zachęcamy wszystkich by zapisali sobie ten numer, będzie pod ręką przy wypełnianiu PIT-u, mój 1% na pewno trafi do tych dzieciaków, pomoże je leczyć i kształcić, może wystarczy też na remont boiska, na którym grają.” – powiedział ambasador SOS.

Na stronie dziecisos.org dostępny jest bezpłatny Program do rozliczenia PIT

https://wioskisos.org/1procent_a/

Spot zrealizowała firma Film Fiction. Koncepcję kreatywną przygotowała agencja Dziadek do Orzechów.

 

Spotkanie nieidealnych rodziców, Tomasz Wolny, Anna Dereszowska, SOS Wioski Dziecięce, Rodziny zastępcze

Spotkanie Nieidealnych Rodziców

Spotkanie nieidealnych rodziców, Tomasz Wolny, Anna Dereszowska, SOS Wioski Dziecięce, rodziny zastępczeJuż wiemy – idealnych rodziców nie ma. Idealną mamą nie jest ani Ania Dereszowska, ani Jadwiga, Mama SOS, która wychowała 15 dzieci, ani żaden rodzic obecny na czwartkowym Spotkaniu Nieidealnych Rodziców. A my wciąż zachęcamy tych nieidealnych, by zostali Rodzicami SOS. Ruszyła druga edycja kampanii „Szukamy Mamy” Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce.

Spotkanie Nieidealnych Rodziców było okazją do rozmowy o rodzicielstwie, o jego blaskach i cieniach oraz o zwykłych, ludzkich niedoskonałościach i problemach, z którymi zmagają się wszyscy rodzice. Tomasz Wolny, prowadzący spotkanie, jak sam przyznaje ojciec nieidealny, zaczął od pytania o ową doskonałość.

Ja na pewno idealną mamą nie jestem. Czasem mam wrażenie, że w pogoni życia codziennego gubię balans między pracą a życiem prywatnym, rodziną. Spóźniam się pół godziny bo korek, bo spotkanie, a moje dziecko czeka. A przecież to ono jest najważniejsze.– powiedziała  mama nieidealna, Anna Dereszowska, Ambasadorka SOS.

To tylko pokazuje, że wcale nie trzeba być idealnym, by być dobrym rodzicem. Każdy ma lepsze i gorsze dni, każdy ma chwile słabości do czego nawiązywały końcowe słowa spotu promującego pierwszą edycję kampanii „Szukamy Mamy” Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce: „Jeśli boisz się, że nie dasz sobie rady, to dobrze. Bo to znaczy, że sobie dasz”. Kampania bez wątpienia okazała się sukcesem, o czym mówiła Barbara Rajkowska, dyrektor krajowy Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce w Polsce:

Wcześniej miesięcznie mieliśmy 3 zgłoszenia osób, które chcą zostać rodzicami SOS. Przez pierwszy miesiąc trwania kampanii takich telefonów czy maili było aż 150. Obecnie 1 kandydatka i 1 małżeństwo odbywają 3-miesięczny staż, a 4 kandydatki są na zaawansowanym etapie rekrutacji, są także osoby, które mają za sobą pierwsze rozmowy i czekają je kolejne kroki.

Kasia i Tomek, małżeństwo dziennikarzy z Chełma,  także należą do tego grona. Postanowili zmienić swoje życie o 180 stopni, przeprowadzić się do Wioski SOS w Biłgoraju i zostać Rodzicami SOS. W styczniu kończą 3-miesięczny staż, po którym przyjmą pod swoją opiekę potrzebujące maluchy.

Od zawsze chciałam robić coś więcej, coś co będzie miało głębszy sens. Moja praca była ciekawa, ale nie dawała mi pełnej satysfakcji. Pomyślałam, że to jest ten moment, by w końcu spełnić swoje marzenie i zostać rodzicem zastępczym. – powiedziała Kasia.

Z kolei Tomasz przyznał, że to jego żona pierwsza zaczęła mówić o SOS Wioskach Dziecięcych, ale choć pomysł był jej, oboje czują, że właśnie to jest ich droga.   

Kasia i Tomek są jednym z niewielu małżeństw, które podjęło taką decyzję. Do roli Rodziców SOS znacznie częściej zgłaszają się samotne kobiety, a w przypadku małżeństw to one wychodzą z inicjatywą. Nie inaczej było po pierwszej edycji kampanii. Dlatego też druga odsłona jest nieco inna, osadzona w męskim świecie. Ma ośmielić mężczyzn i pokazać im, że oni także mogą być motorem napędowym:

Dla dzieci ojciec jest równie potrzebny, jak mama. Potwierdzenie mogą stanowić słowa Jadwigi, Mamy SOS z 17-letnim stażem, u której Kasia i Tomek odbywali staż:

Dzieci, zwłaszcza chłopcy, potrzebują męskiego wzorca. Pamiętam zabawną sytuację: pewnego dnia Tomek, będąc u mnie w domu, założył kaptur. Następny dzień moi dwaj chłopcy spędzili w kapturze na głowie. Ojcowie są im nie mniej potrzebni, niż matki.

Rekrutacja Rodziców SOS trwa. W Polsce wciąż jest blisko 19 tysięcy opuszczonych i osieroconych dzieci, które czekają na kogoś, kto da im ciepło, miłość i poczucie bezpieczeństwa, kto zawoła je do domu. Misją Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce jest zapewnienie im domu pełnego miłości, jednak bez Rodziców SOS nie jest to możliwe. Dlatego też jeśli komuś choć przez chwilę przemknęła przez głowę myśl, by podjąć to wyzwanie, niech nie czeka. Zrobienie pierwszego kroku nic nie kosztuje, a proces rekrutacji pozwala podjąć świadomą decyzję.

Więcej informacji o kampanii oraz procesie rekrutacji na stronie: http://szukamymamy.pl/

Spotkanie Nieidealnych Rodziców odbyło się 12 stycznia w kawiarni Kredkafe na warszawskim Powiślu.

Żółty talerz, Kulczyk Foundation, pomoc dzieciom, dożywianie

„Żółty Talerz” przygotował dla dzieci już ponad ćwierć miliona posiłków!

Żółty Talerz Kulczyk Foundation

Żółty talerz, Kulczyk Foundation, pomoc dzieciom, dożywianieCzy jeden obiad może zmienić całe życie dziecka? Może, jeśli stanie się początkiem drogi ku normalności. – Ta normalność to wcale nie talerz zupy dla każdego, ale o wiele więcej. To pełnowartościowy posiłek. Taki, którego dziecko często dotąd nie widziało i nie jadło – podkreślają organizatorzy programu „Żółty Talerz”, w którym pięć największych polskich organizacji pomocowych na zaproszenie Kulczyk Foundation zaczęło realizować wspólne cele. Efekt to 276058 posiłków wydanych do tej chwili. A do sierpnia 2017 roku będzie ich być milion!

Do programu „Żółty Talerz”, któremu patronuje Rzecznik Praw Dziecka, Kulczyk Foundation zaprosiła: Caritas, Banki Żywności, TPD, PCK i SOS Wioski Dziecięce. Dominika i Sebastian Kulczyk na program we wrześniu tego roku przeznaczyli 4 miliony zł, po to, by ciągu 12 miesięcy dzieci otrzymały łącznie właśnie 1 milion pełnowartościowych posiłków. „Żółty Talerz” w założeniu ma być wsparciem dla ogólnopolskiego systemu żywienia dzieci jako unikalny standard pomocy. Unikalny, bo wszystkie zaproszone organizacje realizują te same cztery cele. – Po pierwsze, więcej zdrowo odżywiających się dzieci, po drugie, lepsze jakościowo i zdrowsze jedzenie, po trzecie, łatwiejszy dostęp do wiedzy o zdrowym żywieniu, wreszcie po czwarte, mobilizacja dorosłych do pomocy w żywieniu dzieci – wylicza Marta Schmude-Olczak, Dyrektor Zarządzający Kulczyk Foundation.

 

Z programu w ciągu 12 miesięcy ma skorzystać ponad 6 tys. dzieci. – Szczególnie teraz zimą tak wielkie znaczenie ma posiłek, który daje dzieciom energię i zdrowie. Po kilku pierwszych miesiącach prowadzenia programu widzimy, jak ważne jest, by w szkole była kuchnia, a w niej przygotowywano pełnowartościowe jedzenie. Bardzo dużo dzieci, ze względu na odrobinę przekraczające dolny pułap dochody rodziców, nie jest objętych oficjalnym systemem dożywiania, co nie znaczy, że nie potrzebują pomocy żywieniowej. Gdy jest kuchnia, można starać się o to, aby także dla nich też starczyło zdrowego jedzenia. Natomiast gdy w szkole jest catering, trafia do niej wyliczona liczba posiłków, wówczas takich możliwości nie ma. Dlatego bardzo zależy nam, aby mobilizować się lokalnie, aby wesprzeć miejscową stołówkę dla dzieci – podkreśla Marta Schmude-Olczak.

pckpdbzlogo_caritas   SOS-WIOSKI DZIECIECE_pl_NEW

 

 

Tomasz Wolny Świętym Mikołajem

Tomasz Wolny jako Mikołaj w SOS Wiosce Dziecięcej w Siedlcach

Tomasz Wolny Świętym MikołajemDziennikarz TVP 2 wspiera akcję Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce w Polsce: Podaruj dzieciom ich pierwsze Święta. Z tej okazji Tomasz Wolny wcielił się 6 grudnia br. w rolę Mikołaja i w siedleckiej wiosce SOS rozdał dzieciom prezenty przygotowane przez pracowników firm, które zgłosiły się z chęcią pomocy podopiecznym organizacji.

„Kochany Święty Mikołaju, mam na imię Patryk, mam 8 lat mieszkam w SOS Wiosce Dziecięcej w Siedlcach z moimi rodzeństwem: Erykiem, Oskarem, Gosią  i Wiktorią. Mieszka z nami jeszcze Dominik i Ewa, oni są moim przyszywanym rodzeństwem, no i oczywiście ciocia Ela i wujek Tomek, to tacy przyszywani rodzice czyli ciocia i wujek. Mój brat jest chory, nie może chodzić do szkoły i teraz często bywa smutny, dlatego chciałbym żebyś przyniósł mi krótkofalówkę. Dam mu jedną i będziemy mogli stale być w kontakcie, będę mu mógł opowiadać co widzę na boisku albo po drodze do szkoły… Myślę, ze fajnie byłoby też dostać sterowany helikopter, tylko nie wiem czy to nie za dużo… Najbardziej na świecie to bym chciał żeby Eryk był zdrowy. Czekam na Ciebie Święty Mikołaju”.

Taki list napisał 9-letni Patryk do Świętego Mikołaja w ramach organizowanej już po raz 9-ty Akcji Mikołaj, w której dzieci z SOS Wiosek Dziecięcych piszą listy do Świętego Mikołaja, a pracownicy firm, które zgłoszą się do organizacji zamieniają się w Świętych Mikołajów i kupują dzieciom prezenty. W tym roku listów było aż 950 i żaden nie pozostał bez odpowiedzi.

„Dzieci, które trafiają pod opiekę Stowarzyszenia, często dopiero w SOS Wioskach Dziecięcych przeżywają swoje pierwsze prawdziwe Święta Bożego Narodzenia. Niektóre z nich nie wiedzą kim jest Święty Mikołaj, czy po co jest opłatek, a gdy je zapytać co chcą pod choinkę proszą o lizaka czy czekoladę. To dlatego, że w ich biologicznych domach się nie świętowało. Dopiero Rodzice SOS muszą nauczyć dzieci tego czym są  Święta i co jest  w nich najważniejsze.  To dobrze, że jest tyle osób, którzy chcą im w tym pomóc.”- mówi Anna Choszcz – Sendrowska ze Stowarzyszenia.

Dziś w SOS Wiosce Dziecięcej w Siedlcach, tak jak i we wszystkich Wioskach SOS Mikołaj rozdał podopiecznym prezenty. To wszędzie był wyjątkowy dzień, ale w Siedlcach szczególnie, bo w rolę Świętego Mikołaja wcielił się dziennikarz TVP 2 Tomasz Wolny.

„Z SOS Wioskami Dziecięcymi jestem związany od lat. Jak tylko mogę zawsze im pomagam. Nie mogło mnie tu zabraknąć. To sama przyjemność, patrzeć jak spełniają się marzenia dzieci. Każdy prezent to piękny uśmiech i wielka radość. Dziękuję wszystkim, którzy te prezenty dla dzieci kupili. Podopieczni SOS  już tak wiele w życiu przeszli, tak jak wszystkim dzieciom należą im się piękne prezenty w Mikołajki i piękne tradycyjne Święta Bożego Narodzenia. Wszyscy możemy pomóc te Święta Rodzinom SOS zorganizować, wystarczy wejść na stronę dziecisos.org i pomóc, jestem tutaj dzisiaj żeby wszystkich do tego zachęcić”. – powiedział Tomasz Wolny.

By pomóc porzuconym i osieroconym dzieciom przeżyć piękne Święta w SOS Wioskach dziecięcych, wystarczy wejść na www.dziecisos.org i wpłacić darowiznę. Zebrane w ten sposób fundusze zostaną przeznaczone na zorganizowanie Świąt dla dzieci w SOS Wioskach Dziecięcych i tych, którymi organizacja opiekuje się w  profilaktycznych Programach Umacniania Rodziny, a także na utrzymanie rodzin SOS w przyszłym roku.

Huawei pomoc dzieciom

Huawei Polska i Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce podpisują umowę o partnerstwie

Huawei pomoc dzieciomPrzedstawiciele Huawei Polska i SOS Wioski Dziecięce nawiązali długoterminową współpracę. W ramach programu Make it possible, podopieczni Stowarzyszenia, którzy ukończą szkołę średnią zakończoną maturą, rozpoczną studia lub zaczną samodzielne dorosłe życie, otrzymają od firmy smartfon Huawei. Firma wspiera też sprzętowo pracowników terenowych SOS Wiosek Dziecięcych.

Podczas spotkania Dariusz Marnic, Szef Marketingu Consumer Business Group w Huawei Polska podkreślił, że strategiczne partnerstwo ze Stowarzyszeniem SOS Wioski Dziecięce idealnie wpisuje się w filozofię marki Huawei:

„W myśl  Make It Possible motywujemy młodych ludzi do realizacji swoich planów i marzeń bez względu na przeciwności losu. Dlatego z przyjemnością zaangażowaliśmy się w partnerstwo ze Stowarzyszeniem SOS Wioski Dziecięce, u podstaw którego leżą te same wartości.”

Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce od ponad 30 lat pomaga dzieciom opuszczonym, osieroconym i zagrożonym utratą rodzicielskiej opieki. Podopieczni Stowarzyszenia to dzieci, które w swym życiu przeszły więcej, niż większość dorosłych osób. Dzięki ciężkiej pracy i zaangażowaniu Rodziców SOS oraz wszystkich pedagogów, psychologów i  pracowników Stowarzyszenia, udaje się przywrócić dzieciom radość z życia, poczucie bezpieczeństwa i zaufanie do dorosłych. Tylko w takich warunkach dzieci mogą wyrosnąć na samodzielnych, szczęśliwych dorosłych, którzy w przyszłości już nie będą potrzebować pomocy. A to jest głównym celem pracowników Stowarzyszenia. Troska o edukację dzieci i młodzieży, jest niezbędna do jego osiągnięcia.

„Wiemy, że wykształcenie to warunek konieczny do pełnego usamodzielnienia naszych podopiecznych, dlatego też staramy się nagradzać tych, którzy wyróżniają się sumiennością i starannością. Musimy pamiętać, że nasi podopieczni mieli trudny start, a każde świadectwo czy zdany egzamin okupiony jest ciężką pracą. Doceniamy, że Huawei Polska pomaga nam motywować naszych podopiecznych do nauki.” – powiedziała Barbara Rajkowska, Dyrektor Krajowy Stowarzyszenia  SOS Wioski Dziecięce.

Poza zapewnianiem domu dzieciom pozbawionym opieki rodzicielskiej, Stowarzyszenie prowadzi świetlice środowiskowe w ramach Programu Umacniania Rodziny. To tu grono pedagogów i psychologów pomaga rodzinom zagrożonym rozpadem stanąć na nogi. Jak sami zaznaczają – ich największym sukcesem jest moment, w którym dziecko może zostać w domu pochodzenia, pod opieką rodziców biologicznych. Obecnie w Polsce działa 11 takich placówek. Praca w nich nie jest prosta – rodzinne dramaty i sytuacje kryzysowe, są tu codziennością, z którą każdy pracownik Stowarzyszenia musi sobie skutecznie radzić. Jednak widok dziecka idącego za rękę ze swoimi rodzicami, rekompensuje wszystkie trudy.

***

O HUAWEI

HUAWEI to światowy lider w dostarczaniu najnowszych technologii informacyjno-komunikacyjnych (ICT). Firma jest liczącym się na światowym rynku producentem modemów do bezprzewodowej transmisji danych, telefonów komórkowych, smartfonów oraz tabletów. HUAWEI współpracuje ze wszystkimi największymi spółkami telekomunikacyjnymi w ponad 100 krajach. To firma globalna, operująca w 170 krajach, zatrudniająca ponad 170 tysięcy pracowników, z czego aż 46 proc. w 16 centrach badawczo-rozwojowych R&D. Firma dba o rozwój nowych technologii – 14 proc. rocznego dochodu inwestowane jest w badania i rozwój. W Polsce HUAWEI działa od 2004 roku, zatrudniając obecnie około 500 pracowników. Od 2008 roku Warszawa jest centralą firmy dla regionu Europy Środkowo-Wschodniej i Skandynawii. HUAWEI Polska współpracuje ze wszystkimi najważniejszymi operatorami telekomunikacyjnymi w zakresie sieci transmisyjnych i urządzeń dostępowych (modemy, routery), a od 2011 udostępnia w Polsce także telefony, smartfony i tablety HUAWEI.

O Stowarzyszeniu SOS Wioski Dziecięce

Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce jest częścią międzynarodowej organizacji SOS Children Villages, obecnej w 135 krajach świata od ponad 65 lat. W Polsce Stowarzyszenie od ponad 30 lat pomaga dzieciom opuszczonym, osieroconym oraz zagrożonym utratą opieki rodziców. Organizuje różnorodne formy pomocy dzieciom, aby jak najlepiej przygotować je do dorosłego życia. W ramach opieki zastępczej funkcjonują: SOS Wioski Dziecięce, Programy dla Młodzieży i Rodzinne Domy Czasowego Pobytu. W ramach działań profilaktycznych Stowarzyszenie prowadzi Programy Umacniania Rodziny. Obecnie pod opieką organizacji jest  prawie 1500 dzieci.

 

Czy chcesz otrzymywać informacje
o naszej działalności?

Kontakt dla mediów

Paulina Górska Tel. komórkowy: +48 888 933 964 mail: paulina.gorska@sos-wd.org

Rekrutacja rodziców SOS

Paulina Cygler Tel. komórkowy: +48 734 425 108 mail: rodzice@sos-wd.org

Kontakt dla firm

Aleksandra Rysiewska Tel. komórkowy: +48 513 403 652 mail: aleksandra.rysiewska@sos-wd.org

DARY RZECZOWE

Maja Margasińska
Tel. komórkowy: +48 734 425 116
mail: maja.margasinska@sos-wd.org

Kontakt dla darczyńców

Tomasz Rybicki
Tel. +22 843 73 76

Wyślij wiadomość