Jak sama o sobie mówi „Jestem żywym przykładem tego, jak dobro wraca i jak warto się nim dzielić”. O swojej wyjątkowej historii opowie dziś specjalnie dla darczyńców Klubu SOS pani Elżbieta Ficowska, polska działaczka społeczna, pedagog, autorka książek dla dzieci, a dla nas wspaniały Patron SOS.
Pani Elżbieto, dlaczego zdecydowała się Pani zostać Patronem SOS?
Pomoc dzieciom, zwłaszcza opuszczonym i osieroconym ma bezpośredni związek z moją historią osobistą. Jako osoba dojrzała i doświadczona przez życie zadaję sobie często pytanie – co jeszcze ważnego mam w życiu do zrobienia – w moim przypadku odpowiedź jest oczywista. Otrzymałam tyle miłości i dobra od mojej matki adopcyjnej, że nie wyobrażam sobie jak mogłabym ją zatrzymać tylko dla siebie. Chcę się nią dzielić z potrzebującymi.
Pani historia osobista sprawia, że problemy dzieci opuszczonych i osieroconych są bliskie Pani sercu?
Urodziłam się w getcie Warszawskim i jako 6 miesięczne niemowlę moja biologiczna, żydowska matka przekazała mnie mojej polskiej matce w drewnianym pudełku. Jak napisał mój śp. mąż Jerzy Ficowski w wierszu „Twoje Matki obie”: „…Potem spałaś w tobołku wyniesionym z getta […] z dopływem powietrza, bez dopływu strachu”. To chyba wszystko tłumaczy. Moja historia jest przykładem idei jaka przyświecała SOS Wioskom Dziecięcym w tamtych czasach, kiedy pomagały one sierotom powojennym. Mnie ktoś pomógł i teraz ja chcę pomagać i przekazywać dobro dalej.
Pani historia jest niezwykle wzruszająca. Jest przykładem tego, że nie ważne jakie jest nasze pochodzenie, gdzie się urodzimy, bo to dzięki pomocy ludzi o wielkich sercach i własnej determinacji możemy zajść bardzo wysoko.
Dokładnie i to jest najważniejsze dla podopiecznych SOS. Aby wiedzieli, że niezależnie od bagażu doświadczeń jaki ze sobą niosą, mają równe szanse aby stać się samodzielnymi dorosłymi, którzy znajdą w sobie siłę, aby pewnie iść przez życie. A takie osoby jak ja, darczyńcy, Patroni SOS podają im tylko pomocną dłoń.
Pani Elżbieto, gdyby miała Pani w jednym zdaniu zachęcić naszych darczyńców i przyjaciół do dołączenia do Programu Patron SOS…
„Kto uratował jedno życie ten uratował cały świat” to sentencja z medalu Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata, którą staram się kierować i która daje mi pewność, że każda pomoc jest na wagę złota. Jeśli objęcie Patronatem jednego dziecka daje możliwość godnego życia, zapewnienia odpowiedniej edukacji, to są to wystarczające argumenty, żeby dołączyć do grona Patronów SOS. Dziękuję, że Stowarzyszenie
dało mi taką możliwość i z całego serca zapraszam każdego do Programu. Razem możemy więcej!
Więcej o Programie Patron SOS na www.patronsos.org lub pod numerem tel. 22 460 92 60.