Aż 75 tysięcy dzieci w Polsce pozbawionych jest opieki rodzicielskiej. Tysiącom często porzuconym i osieroconym dzieciom bardzo trudno myśleć o nauce. Dlatego Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce rusza z akcją „Tak trudno iść do szkoły bez mamy”.
Organizacja robi to, bo każdego dnia widzimy setki dzieci, którym trudno iść do szkoły bez mamy, bez kochających rodziców. Tych najważniejszych osób, które podarują dziecku bezwarunkową miłość, otoczą najlepszą opieką i będą najmocniejszym wsparciem.
Kiedy trafiłem do SOS Wioski Dziecięcej, byłem zły na cały świat, na rodziców, że nie potrafili się nami zająć, że alkohol to było jedyne co ich interesowało, na sąd, że nas rozdzielił i na moją mamę SOS, że nie jest biologiczna. W takim stanie nie myślałem o tym, żeby się uczyć w szkole. Głównie wyładowywałem swoją złość na kolegach, którzy dokuczali mi, dlatego, że nie mieszkam z rodzicami. Mama SOS dała mi miłość i poczucie bezpieczeństwa. Pomogły spotkania z psychologiem i socjoterapia. To był długi proces, ale udało się: zdałem maturę, studiuję. Wiem, że będę kimś – mówi 20-letni Marcin, który do SOS Wioski Dziecięcej trafił, jako dziewięciolatek.
Deficyty emocjonalne, intelektualne, brak poczucia przynależności i bezpieczeństwa, niskie poczucie własnej wartości – to tylko część z długiej listy ogromnych obciążeń, z jakimi musi zmierzyć się dziecko wychowujące się w opiece zastępczej.
Problemy nie dla dzieci i szybka dorosłość
Dzieci, które znajdują się pod opieką Stowarzyszenia mają za sobą bardzo trudne przejścia. Większość z nich musiało radzić sobie z bardzo trudnymi sytuacjami. Łatwo się domyśleć, że w domach rodzinnych dla wielu z nich, nauka nie była istotna. Nikt nie pilnował, żeby dzieci poszły do szkoły czy odrobiły lekcje, a ich głowy zaprzątnięte były problemami, które nie powinny ich dotyczyć. Czy mama będzie pijana? Co dziś zjem na obiad? Czy mój brat jest bezpieczny? – takie pytania były ich rzeczywistością.
W ramach akcji „Tak trudno iść do szkoły bez mamy”, chcemy głośno powiedzieć, że dla wszystkich dzieci rozpoczynających nowy rok szkolny, ważne są nowe plecaki, piórniki, kredki i zeszyty, ale nic nie jest dla nich tak ważne, jak kochająca mama czy tata u boku. Niektóre z nich tego wsparcia nie mają. To rodzice SOS i czasem także specjaliści muszą im je zapewnić. A wszyscy ludzie o wielkich sercach mogą w tym pomóc – mówi Anna Dereszowska, Ambasadorka SOS.
Stowarzyszenie ma obecnie pod opieką blisko 1400 dzieci. Zbudowało już 4 Wioski SOS w Polsce, w których schronienie znalazły osierocone i opuszczone dzieci. Prowadzi także, intensywne działania profilaktyczne, umacniające więzi rodzin w kryzysie. Dzięki temu dzieci znów mogą być dziećmi i spokojnie nadrabiać zaległości powstałe wskutek wcześniejszych zaniedbań. Edukacja jest jednym z kluczowych elementów na drodze do ich samodzielności w dorosłym życiu.
Dołącz do akcji!
To wszystko możemy robić m.in. dzięki wspaniałym darczyńcom, których wielkie serca zawsze są otwarte na dobro dzieci. Dlatego bardzo prosimy wszystkich o dołączenie do naszej akcji! Można to zrobić w każdej chwili przekazując darowiznę na nr konta: 07 1240 6247 1111 0000 4975 0683 lub pomagając na www.dziecisos.org. Dziękujemy.