Wczorajszy mecz między drużynami Legii Warszawa i Bruk-Betu Termalica Nieciecza był inny, niż wszystkie. Przed spotkaniem dziecięca eskorta wyszła na boisko sama, bez piłkarzy. W Międzynarodowy Dzień Rodzin, Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce, zwraca uwagę na dramat tysięcy dzieci, które wychowują się bez rodziców.
Rytuał przed meczem zazwyczaj wygląda tak samo: piłkarze zapowiadani przez spikera wychodzą na murawę w towarzystwie dzieci, zawodnicy drużyny przeciwnej podają sobie ręce, słychać pierwszy gwizdek i już „piłka w grze”. Jednak ten mecz był wyjątkowy. Gdy dziecięca eskorta wyszła na murawę bez piłkarzy, cały stadion zdawał się wstrzymać oddech. Te dzieci były same tylko na boisku, natomiast jest w Polsce aż 19 tysięcy dzieci, które są same przez cały czas. Z różnych powodów nie mogą wychowywać się w rodzinach pochodzenia, dlatego też czekają na kogoś, kto otoczy je opieką.
Mecz odbył się w przeddzień Międzynarodowego Dnia Rodziny. To dobry moment, aby zwrócić uwagę na to, jak wiele dzieci tego święta nie może obchodzić. Dla większości z nas rodzina jest czymś oczywistym i na co dzień nie zastanawiamy się, jak wiele maluchów czeka na rodziców zastępczych. – mówi Barbara Rajkowska, dyrektor krajowy Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce.
Wydarzenie na stadionie Legii Warszawa było elementem kampanii Szukamy Rodziców SOS Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce. Celem kampanii jest dotarcie do potencjalnych kandydatów na Rodziców w SOS Wiosce Dziecięcej. W Polsce można zaobserwować kryzys rodzicielstwa zastępczego. Wciąż za mało osób odnajduje w sobie powołanie do bycia rodzicem zastępczym, a to z kolei sprawia, że dzieci w warunkach niesprzyjających właściwemu rozwojowi, czekają na kogoś, kto otoczy je opieką.
Byłem w Wiosce SOS w Siedlcach. Poznałem Mamę SOS, Wiolę, która sprawiła, że poczułem się jak w domu. Duże wrażenie wywarły na mnie też dzieci, które mimo trudnej przeszłości były bardzo radosne i otwarte. Po tej wizycie wiem, jak ważne jest wsparcie, które dostają od Rodziców SOS. Wiem też, że nowych kandydatów na Rodziców SOS jest za mało. Ten temat trzeba nagłaśniać, bo dzieciaki zasługują na dobrą opiekę. – mówi Michał Pazdan, Ambasador Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce.
To już druga edycja kampanii rekrutacyjnej prowadzonej przez Stowarzyszenie. Podczas pierwszej, zeszłorocznej edycji, udało się znaleźć troje nowych rodziców SOS, którzy od kwietnia tworzą rodziny dla dzieci w SOS Wiosce Dziecięcej w Biłgoraju. Obecnie poszukiwanych jest 8 Rodziców SOS, przede wszystkim do Wioski SOS w Biłgoraju oraz Karlinie. Te 8 osób może zapewnić opiekę aż 40 dzieciom. Nie pozwólmy na to, by wciąż były same.