Wielkanoc z aparatem w ręku
18 kwiecień, 2017
Wróć do listyPierwsze wspólne Święta Wielkanocne za nami. Przeżyliśmy je wspólnie, z uśmiechem, radością. Ciągle się docieramy, uczymy swoich zachowań. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że były one udane…
Gromadka miała mały problem ze wstaniem w niedzielę rano na śniadanie Wielkanocne. Choć Ola obiecała, że wszystkich zbudzi o 5 rano by pójść na rezurekcję, to wstała jako ostatnia. Przy śniadaniu podzieliliśmy się jajkiem, które dzień wcześniej poświęciliśmy.
Po śniadaniu dzieciaki wzięły aparat i urządziły sobie sesję fotograficzną. Okazuje się, że mają oko do kadru, nieźle też pozują. Była to dla nich świetna zabawa. Prym w fotografowaniu wiodła jednak Amelia. Poniżej mała próbka ich możliwości.
Tomek