O jej rodzinie zrobiło się głośno, gdy w czerwcu 2020 roku podczas protestów antyrasistowskich jej córka Bianka wyszła na ulicę z transparentem „Stop Calling Me Murzyn”. W rozmowie poznamy niezwykłą opowieść – wraz ze wszystkimi trudnościami, z którymi musiała się mierzyć, wiążąc się z czarnoskórym mężczyzną w Polsce. Jest to historia piękna, pełna siły, ale też frustracji. Historia o pozornej walce z wiatrakami, które pod wpływem odwagi i nadziei zmieniają się w dmuchawce.
