Koszaliński Dzień Organizacji Pozarządowych

Koszaliński Dzień Organizacji Pozarządowych

To ważne święto dla wszystkich, którzy z pasją i energią realizują społeczne inicjatywy, którzy zmieniają świat na lepszy. Koszaliński Dzień Organizacji Pozarządowych organizowany jest od 2014 roku przez Pracownię Pozarządową, wspierającą działania aktywnych mieszkańców. To okazja do integracji, nawiązania nowych kontaktów, podsumowania rocznej działalności, ale też wyróżnienia najaktywniejszych społeczników i najciekawszych projektów.

https://gk24.pl/wielkie-swieto-koszalinskich-spolecznikow-gala-w-filharmonii-koszalinskiej/ar/c1-15841523

Młodzieżowa Wspólnota Mieszkaniowa SOS w Koszalinie otrzymała podziękowania za działalność i wkład w rozwój miasta Koszalina za rok 2020.

Hipoterapia

Hipoterapia

Lucy i Fabian pierwszy raz doświadczyli bliskiego spotkania z końmi. Byli bardzo przejęci i wzruszeni. Okazało się, że marchewki są największym przysmakiem koni:)

LEŚNE SZALEŃSTWA :D

LEŚNE SZALEŃSTWA :D

Nie ma to jak wrześniowe leśne powietrze! Zdjęcia mówią wszystko… 🙂

Kolejny dzień z życia MWM!

Kolejny dzień z życia MWM!

Czy widzieliście kogoś równie elegancko ubranego do szkoły jak Fabi? 🙂 Czy ktoś poszedłby w miasto ubrany jak Lucy? 🙂 Uśmiechamy się do niełatwego września, kiedy wiele zaczyna się od początku. Obowiązki, szkoła i zwykłe codzienności. Głowa do góry ! 🙂

PARK LINOWY

PARK LINOWY

A kto powiedział, że nie można trochę sobie poskakać po drzewach?:) Nasza ekipka w parku linowym na Górze Chełmskiej….chyba powtórzymy ten wypad ;D

Rowerem przez jezioro

Rowerem przez jezioro

Aby miło uczcić rozpoczęcie wakacji wybraliśmy się na wycieczkę rowerowo – statkową 🙂 Wraz z rowerami popłynęliśmy z Jamna do Mielna statkiem Julek. W Mielnie zjedliśmy lody, trochę poudawaliśmy turystów i wróciliśmy na dwóch kółkach do Koszalina. WAKACJE DOBRZE WAS WIDZIEĆ!!! 🙂

Biwak

Biwak

No i w końcu przyszedł czas na pierwszy biwak pod namiotami. Długo czekaliśmy na cieplejsze dni i noce. Biwakowy sprzęt kompletowaliśmy od roku, naprawdę nie mogliśmy się doczekać wycieczki:) Zapakowaliśmy namioty, śpiwory, plecaki, menażki, garnki i patelnie, napompowaliśmy koła w rowerach i w drogę! Obóz rozbiliśmy nad pięknie położonym jeziorem. Dookoła tylko las i ciepła, czysta woda…. Czas spędziliśmy na kąpielach w jeziorze, wylegiwaniu się wśród drzew, spacerach. Wieczorem rozpaliliśmy ognisko, upiekliśmy kiełbaski, zaparzyliśmy wodę na herbatę… czas umilały nam opowiadane historie – przy blasku ogniska zawsze brzmią tajemniczo 😀 Po przespanej nocy nieco zgłodnieliśmy. Na patelnie wrzuciliśmy co nam zostało z kolacji plus jajka. Efektem była pyszna jajecznica – minus dla kucharza za brak szczypiorku 😀 Jak to często bywa na wycieczkach, powrót był z przygodami. Przebite opony, zepsute siodełka i deszcz…. Nie, nic nas nie zniechęca. Może za tydzień kolejny biwak? 🙂