Natalia i Rafała doczekali się nagrody w projekcie Make a Change. Dla przypomnienia nasza dwójka zdobyła pierwszą nagrodę w projekcie. Pracowali na nią ponad rok czasu! Brali udział w wolontariatach, akcjach charytatywnych, wyjeżdżali m.in do Warszawy na zajęcia w ramach projektu – no i zostali docenieni! Brawo WY!!! 🙂

Wycieczkę do Namibii Natalia i Rafał rozpoczęli w Warszawie warsztatami fotograficznymi a następnego dnia czekał ich lot – pierwszy w życiu, z przesiadką w Doha – lotnisko robi niesamowite wrażenie! Po kilkunastu godzinach lotu wylądowali w stolicy Namibii Windhuku. Miasto przerosło oczekiwania młodzieży, ogromne wieżowce, nowoczesne budynki kontrastowały z typowym krajobrazem afrykańskich widoków. Następnie udali się do miejsca docelowego  campingu na terenie rezerwatu Okonjima Fundacji AfriCat. Przez kolejne dni młodzież brała udział w międzynarodowym programie edukacyjnym – Environmental Education. Codziennie o świcie z aparatami w dłoniach witali wschody Słońca, wieczorem zachody. Spali w korycie wyschniętej rzeki, skąd podziwiali nocne niebo usłane niezliczonymi gwiazdami. Każdego dnia mieli okazję podglądać życie dzikich afrykańskich zwierząt. Wieczory upływały pod znakiem integracji z miejscową ludnością, od której uczyli się między innymi trudnej techniki rozpalania ognia ale przede wszystkim szczerego, szerokiego uśmiechu:)

To już kolejna noc muzeów, którą obchodzimy w MWM. Jak co roku tego dnia wybieramy się całą ekipą na nocny obchód Koszalina miejscami ciekawostek i miejsc historycznych! Zwiedziliśmy Lokomotywownie Kolei Wąskotorowej, gdzie mieliśmy przyjemność przejechania się drezyną ręczną. Następnie udaliśmy się do Muzeum Obrony Przeciwlotniczej, podziwialiśmy pamiątki techniki i wyposażenia polskiej artylerii przeciwlotniczej od czasów jej powstania do dziś.

Tegoroczną majówkę spędziliśmy tak samo aktywnie jak poprzednią. No może nawet bardziej aktywnie ponieważ pobiliśmy nasz rekord odległości podczas rajdu rowerowego!:) Przejechaliśmy łącznie ponad 50 km, dookoła Jeziora Jamno. Po drodze  nie mogło zabraknąć postoju na ognisko i kiełbaski. Zatrzymaliśmy się w Osiekach  nad jeziorem. Pomimo nie do końca sprzyjającej pogody udało nam się rozpalić ognisko i posilić się na dalszą część trasy. Podczas całego rajdu towarzyszyły nam dobre nastroje, którymi rekompensowaliśmy braki ładnej wiosennej aury. Z małymi problemami technicznymi- nasze wysłużone rowery już się proszą o wymianę na nowsze modele, dojechaliśmy do mety w Koszalinie, na sam koniec pokonując strome wzniesienie Góry Chełmskiej.

Kolejny dzień majówki upłynął pod znakiem edukacji i zabawy. W naszej Wspólnocie gościliśmy pana Alana,  ratownika medycznego. Pan Alan przeprowadził dla nas kurs udzielania pierwszej pomocy w różnych przypadkach zagrożenia życia. To była naprawdę ważna lekcja. Kolejna część dnia upłynęła na grach i zabawach, było wesoło:)