Była to traska objazdowa po szkołach, do których aplikowali nasi podopieczni. Wszyscy, czyli Ola, Oliwia, Mikołaj i Dawid odnaleźli swoje nazwiska na listach przyjętych. Mikołaj z tej radości aż wskoczył na ręce panu Grzesiowi ;D Przeszczęśliwi pojechaliśmy dalej przed siebie i nawet deszcz przyjęliśmy z wdzięcznością 🙂
lip27