Wielkanoc to czas nadziei, odrodzenia i dzielenia się dobrem. Właśnie taką postawą wykazała się nasza niezastąpiona wolontariuszka – Ola, która postanowiła podarować odrobinę ciepła i uśmiechu pacjentom koszalińskiego szpitala. Własnoręcznie przygotowała wyjątkowe kartki wielkanocne, które trafiły w ręce osób spędzających ten świąteczny czas w szpitalnych murach.
Każda kartka była unikalna, stworzona z sercem, kolorowa i pełna pozytywnych słów. Te małe dzieła sztuki nie tylko ozdobiły szpitalne sale, ale przede wszystkim rozjaśniły twarze pacjentów – wielu z nich nie kryło wzruszenia.
Dzięki takim gestom jak ten Oli, przypominamy sobie, że nie potrzeba wielkich rzeczy, by zrobić coś dobrego. Czasem wystarczy odrobina chęci, wyobraźni i serca – a efektem może być czyjś uśmiech w trudnym momencie.
Olu, dziękujemy Ci z całego serca za Twoją inicjatywę i ciepło, którym dzielisz się z innymi. Jesteś prawdziwym promykiem nadziei – nie tylko na Wielkanoc!






