Historia Adama

Kiedy Adaś miał zaledwie pięć lat, jego biologiczni rodzice nie byli w stanie się nim opiekować. Ich życie było pełne chaosu, uzależnień i ciągłych problemów, które sprawiły, że nie mogli stworzyć dla niego bezpiecznego domu. Decyzją sądu Adam trafił do SOS Wioski Dziecięcej, w której znalazł miłość i stabilność jakiej wczesniej nie miał.

Na początku było mu trudno. Był wystraszony i zamknięty w sobie. Bał się, że nie zostanie zaakceptowany, że któregoś dnia znowu zostanie sam. Ale rodzice SOS nigdy nie pozwolili mu poczuć się niechcianym. Od pierwszego dnia dawali mu ciepło, którego tak bardzo potrzebował.

Tata SOS nauczył go jeździć na rowerze, a mama SOS pokazała mu, jak robić najlepszą owsiankę czekoladową. Wszystko robili wspólnie, jedli posiłki, spędzali wolny czas i kończyli dzień wspólnymi rytuałami.

Z czasem Adam zaczął dostrzegać, że choć nie mają wspólnych genów, to coraz bardziej upodabnia się do swoich rodziców. Miał ten sam ciepły uśmiech co mama i tę samą determinację co tata. Wiedział, że nie musi mieć ich genów, żeby odziedziczyć po nich wszystko, co najlepsze.